Mnie ostatnia scena pościgowa gdzie nowiutki Bentley jest co chwile prześcigany przez jakieś gówna. Zgroza moim zdaniem producent tego auta powinien pozwać autorów tego filmu :D
Tak ta scena dopełniła wszystkiemu co było badziewne w tym filmie,zasiadła w pięknej furze i "ja wam tera pokaże"
Otóż film jako z gatunku s-f nie należy odbierać zbyt serio ale... mam kilka scenek które mnie bardzo bolały
1-Nie wiedziałem że kuloodporną szybę transportera opancerzonego można bez problemu rozbić nożem
2-Podczas walki głównej bohaterki na arenie z rycerzem zadaje ona cios ręką w głowę uzbrojonego napastnika i nawet się nie ząkneła
3-No i wreszcie końcowa scena pościgu raz że ten Bentley coś cieniutki skoro nie potrafił odejść starym szrotowatym brykom a dwa to przebicie się przez autobus normalnie jak z dziadowskiego serialu Cobra.
Podsumowując mógłbym wyliczać jeszcze wiele nie dociągnieć ale te ww. mnie najbardziej dobiły.Moja ocena 5/10.