Oglądając podobne filmy z końca lat osiemdziesiątych nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że są sponsorowane przez jakiś ultraprawicowców chcących wywołać obrzydzenie do wszystkiego co inne, przez puszczanie bezsensownej papki, w której niema żadnego przekazu oprócz: inne zbuntowane = złe.
Na takich filmach wychowywali się nasi kochani dresiarze, którzy podobnie jak bochaterowie tamtych filmów mieli misję niszczenia każdej odmienności.
I teraz po tylu latach mam déjà vu. Wtedy w latach osiemdziesiątych było dużo anarchizujących punk rockowców do których dzięki takim filmom i medialnej propagandzie udało się skutecznie zniechęcić społeczeństwo. Czyżby ten i inne tego typu filmy (jak zabić prezydenta), miał być odpowiedzią na ruch alterglobalistyczny?
Nie zgadzam się z Twoją opinią, z tego założenia wychodząc ten kto lubi horrory wychowuje się na satanistę, ten co komedie na klowna, ten co przyrodnicze na zoofila ;) Ludzie dlaczego tak wam brakuje dystansu ?
Wiem doskonale, że życie nie jest takie proste, ale jako psycholog potrafię oddzielić treści o neutralnym zabarwieniu od takich, które wywołują niechęć do pewnych środowisk.
Polecam faszystowskie filmy propagandowe z czasów przed II wojną światowa, można by oczywiście powiedzieć, że autorów tamtych filmów poniosła fantazja a żydzi tylko przypadkowo znaleźli się w roli bezwzględnych potworów...
Trzeba pamiętać również o tym, że wtedy psychologia jeszcze raczkowała (więc proszę mi nie pisać że to tylko science fiction) a mimo to była bardzo skuteczna, dzięki czemu w narodzie niemieckim wytworzono przyzwolenie na holokaust.
Oczywiście jestem jak najdalszy od cenzurowania i palenia na stosach kopii filmu jak to robiono np z Harrym Potterem. Dziwię się tylko, że na taki denny pod każdym względem (oprócz propagandowego) film ktoś wyłożył pieniądze, kiedy młodym (i nie tylko), zdolnym, reżyserom tak trudno zdobyć fundusze.
Psychologiem nie jestem i nie zamierzam analizować każdy film który z założenia ma być dobrą rozrywką pod względem urażenia kogoś tam ,bo dojdziemy do paranoi , że zły to może być tylko biały bo urazimy czarnych. Bo nibyż jaką to propagandę w tym filmie widać , pytanie propagandę czego. Ten film to tylko lekka pożywka dla oka, każdy kto kto lubi kino ambitne powinien sięgnąć po inną pozycję ale jeżeli lubi przygodę ( co prawda niezbyt mądrą ) z elementami sf i horroru to mam wrażenie że jest wszystko ok. W każdym filie jest ktoś dobry i ten niezbyt mądry i czasami zły - czy one wywołują od razu niechęć do pewnych środowisk. Może umacniają stereotypy ? Tak to prędzej