Jak można było z historii o takim potencjale zrobić film, który w ogóle nie wciąga, nie trzyma w napięciu? Słabe to.
Naprawdę szkoda, że tak zmarnowano temat.
Nie wiem, co się tak w tym filmie podobało jury w Gdyni, bo jest totalnie bezpłciowy. Jest nudny. Wyszedłem z kina 3 godziny temu i już o nim prawie całkowicie zapomniałem. Przy Strongu to on nawet nie stał. I tragiczne postsynchrony, tragiczne.
Niby mamy mieć tutaj historię dwóch różnych ludzi i częściowo tak jest ale reżyser jednak, stawia mocniej na historię szpiegowską a cierpi na tym ta o zwykłym człowieku z Gdańska i jego próbach sforsowania muru urzędniczego. Gdyby odwrócić wektory i dać nam tego zwykłego gościa z Gdańska i inaczej wprowadzić postać...
3 z plusem za zdjęcia i momentami niezła grę aktorska. Ale tu nie ma nic więcej! Nawet nie dałoby się tego przemontowac tak, zeby wycisnac z tego filmu jakieś emocje. Bo nie ma z czego! Może jakby sięgnąć po jakieś wycięte sceny...
Zmienię ocenę jak ktoś na Amazonie się jorgnie, że napisy są nam potrzebne, jak gadają po niemiecku czy francusku, a nie po polsku.
to zastanawiam się ile takich ciuli działało i niszczyło niewinnych ludzi. Szpiegowanie, konfabulacje, kłamstwa etc. to naprawdę ktoś o mocnej psychice mógł się tym zajmować. Dobra rola Gierszała, jest klimat tamtych podłych czasów. Warto obejrzeć, ogląda się z zaciekawieniem.
Sam pomysł na fabułę osadzoną w latach 70-80 jest naprawdę dobry. Aktorzy również zagrali znakomicie. Jednak scenariusz miejscami się rozjeżdża. Z początku wciąga i trzyma w napięciu, ale czym dalej tym gorzej. Cały czar pryska. Nie jest to oczywiście słaba produkcja, wręcz przeciwnie, ale można było z tego zrobić...
Bylem na seansie .Czuje niedosyt.Gierszal próbowal przedstawic swiat agentury prl,tyle tylko ze to mialko wyszlo przeplatanka dobrych prob przedstawiania realiow prl z niekoniecznie pełną wiernoscia tamtego okresu
Rozwleczony niemożebnie. Nie potrafi skupić na sobie uwagi widza. Parka obok mnie usnęła. Wyszedłbym z kina, ale nie byłem w nim sam. W telewizorze bez wahania zmieniłbym kanał. Niestety, duetowi Gołda and Holoubek nie udało się powtórzyć sukcesu "Tomka Komendy". Szkoda Gierszała na takiego gniota. "Najlepszy"...
Film na poziomie telenoweli z wątkiem szpiegowskim. Nic tu nie wciąga ani wątek romansowy, ani wątek sensacyjny. Film sobie tak leci, bo leci. "Ukryta prawda jest lepsza", bo odcinki trwają krócej.
Dwie ładne panienki (i jedna ok 40-tki) wyskoczyły ciuszków, dobrze że jeszcze dzisiaj przynajmniej od czasu do czasu ktoś zrobi taki film.
Dziwię się, że ktoś dał kasę na to gówno. Słaba historia, w zasadzie żadna, zero choć krzty dramaturgii, zdjęcia ciemne jak w typowym polskim czyli gównianym kinie. Scenarzysta był pijany, a aktorzy zagrali w tym czymś z braku laku, bo innych propozycji nie było.
Totalne bzdury i punkt widzenia reżysera ? Cała historia to jeden wielki kłam !Oszukują nas na każdym kroku ,w ten czy inny sposób ! Trzeba się obudzić i zobaczyć wszystko pod właściwym kątem ...Głównym winowajcom wszystkiego zła są głupie rządy które niestety barany wybierają przez manipulację ... A co do filmu to...