Moim zdaniem dość dobrze oddaje stan zdrowia - także psychicznego - niemieckiej młodzieży tamtego czasu. Zapatrzenie w ideologię "wyzwolenia" się od wszystkiego, od wszystkich barier. To, że później "wyrosły z tego kwiatki" w postaci RAFu to inna rzecz. Film naprawdę ciekawy. Niby utrzymany w tej typowej dla lat 70-tych konwencji surrealistycznej - ale jest tu jednak zachowana jakaś ciągłość fabuły (absurdalna ale jednak). Jak kogoś oburzają filmy typu "Sweet Movie" to wiadomo - trzymać się z daleka. Dla lubiących te klimaty - jak najbardziej.
PS; i nie da się nie zauważyć, że pani grająca główną rolę - jak na Niemkę - bardzo atrakcyjna - ale może powielam stereotypy o "brzydkich Niemkach" mniejsza o to