Film niezły, choć nie zachwyca niczym specjalnie. Dla mnie najfajniejszą postacią była świnka morska w wykonaniu Chrisa Rocka.
Szczury i pies też były mocne.
Już kolejny raz oglądałam ten film. Dziś też leciał i bawiłam się przy nim świetnie. Zupełnie jak dawniej. Film z biegiem czasu nie stracił swojego uroku. A śmiechu, co nie miara ;-D