To jest tak złe, że aż nie może być dobre.
Małe SPOILERY
.
.
Zauważyłam natomiast podobieństwo Draculi do Kylo Rena. Fryzura, ubrania i ten dziwny moment połączenia pomiędzy bohaterami. Wyglądało to dosłownie jak ten cały force-bond z The Last Jedi/ep9. Mam na myśli mi ten moment kiedy Dracula jest w samolocie i widzi Mary, ona także go widzi ale w swoim pokoju.
Jedyna ciekawa rzecz z tego filmu to wytłumaczenie pochodzenia Draculi. Gdzieś widziałam, że to nie pierwszy raz kiedy tak go przestawiają.
Niemniej jednak ten film to jakaś masakra. Gerard i tak jest tam piękny i tyle.