W filmie podobała mi się muzyka. Połączenie mocnego brzmienia z horrorem wychodzi naprawdę dobrze. Poza tym gra Gerarda Butlera...rewelacja. Jego tajemnicze spojrzenie zdradzało wampirza naturę. Podobało mi się przedstawienie Juidasza, naprawdę dobry pomysł. A jak został powieszony na tym wysokim budynku na krzyżu i jak mówił do Jezusa to...chyba w moich oczach pojawiły się łzy...