Jedno z najbardziej oryginalnych i romantycznych dzieł amerykańskiego kina. Przepiękna ścieżka dźwiękowa Killara. 10/10 bez żenady.
Byłbym ostrożniejszy w nadużywaniu stwierdzeń dotyczących oryginalności i romantyzmu wobec tego filmu, szczególnie przyrównując go do całej filmoteki amerykańskiej. Za to przypadło mi do serca stwierdzenie, iż film udało się namalować. ,,Filmowa kaligrafia" w mistrzowskim wydaniu twórcy mającego upodobanie do barokowych i operowych akcentów. Atmosfera, zdjęcia,scenografia, muzyka a nade wszystko montaż równoległy, który w finale powoduje, że obraz zamienia się w pędzącą lokomotywę sprawia, iż to filmowa perła dla tych co kino kochają i poznali większość jego aromatów. Tom Waits jako Renfield jest przepyszny takoż Oldman i Hopkins w swych zadaniach aktorskich.Dziękujemy Ci, Francis za ten film, kinomaniacy.
Good night and good luck, esforty.
9/10