...Drakula (w swojej młodej "atrakcyjniejszej" wersji) przypomina w tym filmie J. Deppa? ;)
Krótko mówiąc (pisząc), załamał mnie fakt (oczywiście, jeśli pisałaś serio), że nie odróżniasz Oldmana od Deppa. Tyle.
Nie wiem, czy "nieomylny" jest właściwym stwierdzeniem. Po prostu uważam, że trudno jest znaleźć racjonalny powód dzielenia się na forum informacją o trudnościach z rozpoznawaniem tak legendarnego aktora jak Oldman. Możliwe, że kierował Tobą (nie chcę pisać głupota) brak myślenia, ale ja jestem optymistycznego zdania, że była to jedynie godna podziwu odwaga. :P :)
Wy chyba ślepi jesteście, albo głupi. Nie, po prostu głupi. Nie porównujcie tej nędzy Deepa do Oldmana.
Przecież założycielce wątku chodziło tylko o wygląd, a to w żaden sposób nie uwłacza geniuszowi Oldmana.
nie wiem co masz do j.deppa. to świetny aktor, nie wiem jak z oldman'em bo jakoś go nie kojarzę, ale deppa się nie czepiaj on naprawdę jest dobry w tym co robi.
Zgadzam sie Gary to chodzaca legenda jednak niestety Przez NIEKTÓRYCH nie doceniania
Lubię obu aktorów, ale nigdy mi się tu ze sobą nie kojarzyli jakoś. Za to Twoje komentarze ostro zalatują jakimiś kompleksikami. Człowieku, ogarnij się.
Tak, mam kompleksy, bo nie lubię Deepa i uważam go za marną imitację aktora. Mam swoje zdanie - to tak bardzo kompleks. Dziękuję, że zwróciłeś mi uwagę! To zmieniło moje spojrzenie na świat i sprawiło, że chcę się zmienić! Boże, jak to dobrze, że tacy ludzie istnieją.
Jestem kobietą.
I dobrze, zmieniaj się ;]
PS. Taaaak, wiem, to ironia była. Ha-ha.
Tyle dobrego, że oszczędziłaś mi czasu i nie musiałam Ci tłumaczyć, czym ironia jest.
Nie tylko. Szczególnie w scenie gdy poznaje Minę i ubrany jest w cylinder i niebieskie lenonki :)
chyba musiałabym być niewidoma i głucha żeby tak pomyśleć - nie widzę tu nawet 00000,1% podobieństwa
Nie porównuj Deepa do tak wspaniałego aktora, jakim jest Gary. To Deep może przypominać Oldmana, ale nie na odwrót.
Moim zdaniem rzeczywiście są naprawdę podobni. Już nie dociekam, kto do kogo, bo ile ludzi, tyle opinii i dla jednych Gary jest wybitny, dla innych zaś to Deep jest mistrzem aktorstwa. Jednak zgodnie stwierdzam, iż naprawdę są dosyć podobni, może nie tak, by ich nie odróżnić, ale w pierwszym momencie filmu (oczywiście w scenie, gdy jest młody ;P) można by się nabrać, iż to Johnny..