Ma jeszcze ten niesamowity klimat epoki kina sprzed ery komputerowej, a do tego jaka wspaniała obsada!
Kocham ten film, nie potrafię znaleźć jednej rzeczy, do której można by się przyczepić. Jest taki... wszechogarniający, pełny i dopracowany w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Wierny od deski do deski jednej wybranej wizji artystycznej. Obsada w tym filmie jest klasą sama dla siebie!
Absolutnie doskonały. Obsada, scenografia, kostiumy. Klimat oddaje piekno grozy i mroku. Celowo przekoloryzowany, niemalrze na granicy kiczu, ale to zamierzony zamysł artystyczny. Regularnie wracam do filmu, ktoremu poświęcić trzeba całą uwagę aby podziwiać. Nawiasem mówiąc pierwowzór- książkę Stokera pomimo uplywu dziesiecioleci czyta sie równie dobrze
To jest właśnie fenomen tego filmu - nie ma co w nim zmieniać, a to w filmach naprawdę rzadko się zdarza
A co sądzisz o NOSFERATU z 2024??? Moim zdaniem DRACULA bije go na łeb a oba filmy są bardzo podobne.
Z jednej strony ta scena ładnie nakręcona i ciekawa ale z 2 strony przeraża głupota i frajerstwo DRACULI-PILSUCKIEGO. Czy warto było tak umrzeć i to u boku kogoś kto go nie pragnął tylko się go bal???DRACULA z 1992 jest rewelacyjny a ten nie ma nawet podjazdu. Tak się śmiali wtedy z Keanu Reevesa że takie drewniane aktorstwo ale ten to dopiero ma drewniana grę... Chodzi mi o Nicolasa Houlta grającego główna role.W każdym filmie ta sama jedna mina i ta sama drewniana gra.