Niektóre sceny były naprawdę przerażające. Duża w tym zasługa muzyki, ale też intuicji reżysera, budowaniu napięcia i momentami bezkompromisowości. Tutaj nie buduje się strachu na zasadzie "za chwile coś pieprznie", ani poprzez obrzydzenie. Seria "Piła", "Oszukać przeznaczenie" i wiele innych współczesnych horrorów może buty czyścić tej pozycji.
napewno piszesz o tym filmie? film mi sie podobal, ogolnie swietny i wogole ale przerazajacy to on wogole nie byl i chyba w zadnym momencie
ten film to raczej smutna basn, piekna ale straszna?
Wiem, że jest wiele filmów o Drakuli, ale wiem jak wygląda Oldman (chociaż świetna charakteryzacja), Keanu, i Hopkins;)
Film jet bardzo klimatyczny i jest to klimat grozy. Sceny, gdzie na niebie widzimy oczy Drakuli, sztormu, Harkera ze służebnicami szatana, czy ta z wilkiem i Lucy znakomicie wpisują się w tą atmosferę.
no przyznaje racje, sa sceny, ktore tworza dobra atmosfere i pewien klimat grozy ale mowiac o scenach "przerazajacych" to troche przesada, ogolnie nie uwazam tego filmu za horror
to tylko tworcy glupkowatych horrorow typu blade czy jakies dracula 2000 robia z hrabiego jakiegos bezmozgiego potwora
ja raczej uwazam to za historie moze i grozy ale tak naprawde to przedewszystki o milosci
To jak nazwać te sceny i które sceny w historii kina uznałbyś za przerażające?
A co do Blade to taka ciekawostka: oglądałem wczoraj trójkę i stwierdziłem, że wampiry to istna kopalnia pomysłów i chciałbym obejrzeć z nimi jakiś dobry film. I dziś obejrzałem właśnie ten film;) Zamierzam kontynuować oglądanie filmów o tej tematyce i kolejny w kolejce jest "The Horror of Dracula" z Christopherem Lee w roli głównej.
trudno powiedziec, chyba najbardziej "straszace" horrory to dla mnie jakies azjatyckie jak the ring albo shutter co wcale nie znaczy, ze najlepsze
a co do wampirow to temat dobry, tez bardzo lubie ale filmow o tej tematyce dobrych jest niewiele niestety
filmu o ktorym pisze nieogladalem
a blade to zwykly film akcji i wampiry moznaby zastapic w nim czymkolwiek innym bo i tak chodzi o lubu-du
moim zdaniem najlepszy film o wampirach to chyba wywiad z wampirem
No Sadoko czy tam Samara wychodząca z telewizora też jest dosyć mocna. Ale jak dla mnie nie przebija scen z "Drakuli".
No nie można by zastąpić czym innym, bo Blade jest półwampirem. Poza tym to postać z komiksu polująca na wampiry.
Przeglądając filmy o Drakuli znalazłem też "Batman Dracula" samego Andy'ego Warhola. Przyznam, że jestem w szoku, bo pierwsze słyszę o tym filmie.
no dla mnie dracula mimo ze to swietny film straszny nie jest wogole:)
a batman dracula to bardzo niszowy film, jak mnie pamiec niemyli to stworzony bo tworca chcial zagrac zawsze batmana i dracule wiec stworzyl to "dzielo"
a co do blade, ja znakomicie rozumiem o co chodzi w blade ale w tym filmie wszystko sprowadza sie do akcji i lubu-du, zamiast wampirow rownie dobrze moglyby sie naparzac wilkolaki, mutanty czy ludzie-krety i wyszloby na to samo bo fabula w bledzie plyciutka i wszystko sie sprowadza do przydlugawych scen walki, a w 3 dracula nie ma nic wspolnego z tym od brama stokera
dracula w blade to poprostu kolejny fajter ktory bedzie odpier.... z bladem jakies kosmiczne wygibasy:)
Dzięki ci Zakrza za tego posta. Dość mam gadania, że akcent romantyczny pacyfikuje w filmie element horroru. Dracula to oczywiście klasyczny horror. Jest gęsta atmosfera, klimatyczne, mroczne scenografie, zmiennokształtne potwory wędrujące między ludźmi i sama idea „żywej-śmierci”. Jest sprzeciw wobec Boga i zwrócenie się ku Szatanowi. Są sceny, które mają straszyć: masakra na statku, likantropiczna forma w ogrodzie, polowanie na Lucy…
Pojęcia nie mam skąd ta moda na odmawianie dziełu Coppoli miana horroru…
przerażającE? Np co? Biust Moniki Bellucci?
W ogóle ten film jest jakiś dziwny. Czy mam rozumieć że ten cały książę dracula przybierał aż tyle różnych postaci? Raz był starym zgredem, raz włochatą małpą, potem zgrabnym facetem, a na koniec jakimś demonem...... ?
Nie podobał mi się film. Prolog był wspaniały, był genialny..... ale potem oglądanie keyanu revesa i gry świateł wydawało mi się nudne..... To bardziej pasuje do charakteru nudnej sztuki teatralnej. Bardziej przerażający był "Uwierz w Ducha"