Film o milosci. niezwyklej. Dracula ukazany nie jako potwor tylko cierpiaca istota. Piekne zdjecia, fantastyczna muzyka Wojciecha Kilara. niesamowity klimat. i jedna z najlepszych rol Gary'ego Oldmana. ktory jest wprost demoniczny. Ja chcialabym byc zjedzona przez taka istotke;)
Coppola pokazal jak zwykle ze jest mistrzem w tym co robi. mozna powiedziec tylko- Francis prosimy o jeszcze.....
Lepiej nie kuś losu :)))
Pisze to w dobie powstawania wszelkiej maści sequelów, prequelów itp. więc twoje stwierdzenie, że chcemy jeszcze troche mnie przeraziło :))) Ja proponuje, żeby tak zostało, a nie żeby powstała historia o młodości Draco (tak go zapewne nazywali koledzy z piaskownicy :))) i pierwszych fascynacjach krwią ;)))