Temat o newsach powstał już drugi. Jakoś tam sobie działa i jest dobrze. To może tak dla odmiany w oczekiwaniu na film zajmiemy się czymś innym. Pojawił się jeden ciekawy temat o wspominaniu ulubionych momentów z anime. Ja natomiast chciałbym zaproponować temat własnych pomysłów. Jak wy widzicie pewne kwestie z tego filmu, o których jeszcze nie wiemy, albo jak wyobrażacie sobie następne filmy. Nie chodzi może od razu o pisanie całych scenariuszy, ale opisywanie jakichś proponowanych przez siebie wątków. A i jeszcze chciałbym zaznaczyć, że nie chodzi mi też o proponowanie innej fabuły do tego filmu. Żeby dokładnie wyjaśnić o co mi chodzi napiszę swój pomysł. Tak więc ja mam pomysł na postać Krilana. Co do wyglądu to jakiś niewysoki, młody aktor, najlepiej Chińczyk. Nie musi być totalnym kurduplem, moim zdaniem może też mieć nos. Ważne żeby był ogolony na łyso i miał charakter rodem z anime. Dobrze to tyle w kwestii wyglądu teraz jak widziałbym jego wątek. Pojawiły się pogłoski, że w filmie Krilan jest postacią epizodyczną, ale ma swój udział w walce ze sługami Piccolo. Co prawda potem ta informacja została zdementowana, ale ponieważ pewności w żadną stronę nie mamy przyjmijmy na chwilę, że to prawda. Ja widzę to tak, że Krilan jest na przykład jednym z wielu uczestników turnieju. Nie wiem co prawda jak to połączyć z walką z Piccolo, no ale nie widziałem jeszcze filmu. Przyjmijmy, że jakoś znajduje się w tej walce, zabija sługę Piccolo (w tych pogłoskach była mowa o jednym) ale ostatecznie dostaje i się usuwa, bo jest na przykład ranny dość mocno. Potem leci dalej akcja filmu, walka Goku vs Piccolo i wszystko jest ładnie. I na koniec, to znaczy w ostatniej scenie (ewentualnie może to być scena po napisach, ale wtedy pewnie prawie nikt jej nie obejrzy i szybko pojawi się na filmwebie temat o tym), Goku jest u Roshiego podczas treningu i nagle do domu mistrza przybywa Krilan, mówiąc, że chciałby trenować. Tak widziałbym koniec tej części, a w następnych Krilan byłby już normalnie w ekipie. Piszcie co sądzicie o moim pomyśle na Krilana i jakie wy macie pomysły na poszczególne postaci i wątki.
No to ja też dam pomysł może głupi ale cóż, ponieważ już wiele osób mówiło że trudno będzie w jednym filmie przedstawić pojawienie się raditza, trening u kaito i przybycie vegety i nappy, przedstawie swój pomysł mianowicie pod koniec walki doku pokona piccolo ale go uleczy ponieważ dowie się że jak umrze on to i znikną smocze kule, goku umiera ponieważ oddaje swoje życie piccolo film kończy się tym że piccolo zabiera małego gohana na trening, a 2 część filmu zaczyna się tak że goku trenuje o kaito a na ziemie przybywają vegeta i nappa, jednocześnie podczas akcji poznajemy tenszina, kaoza i krilana, ostatecznie przybywa goku i rozprawia się z kosmicznymi wojownikami, piccolo umiera poświęcając się dla gohana i dlaej już chyba wiecie podróż na namek i tak dalej...
Po pierwsze w tym filmie nie bedzie gohana znaczy się syna goku, a film wiadomo, ze kończy się walką między goku i piccolo więc skąd kosmiczni wojownicy? Nikt nie musi trenować, bo nikt nie spodziewa się nieproszonych gości, więc ten pomysł juz odpada, po drugie nie ma wszechmogącego (najprawdopodobniej), więc śmierć piccolo z ręki nappy nic nam nie da i nie muzsą leciec na namek, a frezer jestem pewien, że przyleci na ziemie, bo nie bedzie im się chciało kłaść dodatkowych funduszy na film.
Doktor wong posłuchaj samego siebie, goku pokonuje piccolo a potem trenuje u Roshiego o czym ty mówisz (jeżeli następny film to Sayanie, to film musi się zakończyć tak, że bochaterowie są tak silni jak w anime goku vs jr.piccolo, a skoro tak to Roshi nawet im do pięt nie doruwnuje), ten pomysł już totalnie według mnie odpada.
Ja juz dawno darowałem sobie ten shina i kaoza, krilan musi sie pojawić ale jeszcze nie wiem jak, domyślam się też, że piccolo odmłodnieje dzięki kryształowym kulom. Kolejny film zacznie się od paru scen, że Goku ma synka gohana, że goku i piccolo razem trenują jak przyjaciele, nagle przybywa raditz (dalej nie mam pojęcia ponieważ brak wszechmogącego całkowicie wykreśla kwestie treningu u kaito), no ale dajmy na to, ze w 2 filmie nagle dadzą nam wszechmogącego, więc goku ginie w walce z radiztem to wydarzy sie w kilku pierwszych minutach filmu, piccolo zabiera gohana na trening, goku przechodzi próbę węża dosyć szybko, więc kaito widząc, że jest bardzo uzdolniony zaczyna go trenować, sceny przeplatały by się z treningiem gohana i goku, coś tam jeszcze w czasie filmu mogło by się pojawić,może jakos by wsadzili krilana, bo to byłby bardzo utalentowany mnich, który dowiedział się o tym że mają przybyć bracia raditza i postanowił wpomóc goku i spółke w tej walce a końcówka filmu goku wraca do życia i przybywają nappa i Vegeta i rozpoczyna sie walka.
michal czytaj ze zrozumieniem!
No więc tak.
Piccolo pewnie zginie.
Nie będzie Namek, wszechmogącego, Krillana, Tenshina, Kaoza, Kaito i zaświatów.
Nie będzie Raditza, w jego miejsce od razu zjawią się Vegeta i Nappa
W trzeciej części pojawi się Freeza, Goku go pokona osiągnie poziom SSJ i tadam koniec.
I tak pewnie to zrobią.
guccik zgadzam się, na 90% tak zrobią, to jest najprostszy scenariusz do zrealizowania a zarazem przyniesie wytwórni kokosy.
Ja to widze tak
Goku ma syna, okazuje sie ze to wszechmogacy stworzyl smocze kule, wie on o najezdzcach z kosmosu(trzech: Radtitz vegeta i Nappa) i wzywa kilku wojowników którzy maja najwieieksze szanse by ich pokonac i uratować ziemie od zagłady... Bierze on Goku, yamche, Kuririna, Ten Shina i Kaoza...
Pieccolo odkrywa potencjał Gohana, zdenerwowany, że Goku nie mógł wziąść go ze sobą na trening z powodu Chichi, porywa go i sam trenuje... Cały trening i to przed trwa 1/3 filmu..
Przylatują Sayianie i rozpoczyna sie walka, w miedzy czasie Bulma, Roshi i ten czarnuch od Wszechmogącego poszukua smoczych kul, żeby ubiec Sayian w razie niepowodzenia.. mogą wtedy znalezc ten statek którym polecą na namek..
Bez sensu jest wrzucać do filmu Kaito który w sumie by niewiele wnosił ^^ Pomyślałbym dłużej to jeszcze lepsze pomysły bym miał :D
Tak dla ścisłości michał to już od dawna krąży info że ostatnia scena filmu to scena narodzin gohana syna goku...
No racja Kaito nic nie wnosi technika Kaito to że goku jest około 30 razy silniejszy i to że Piccolo miał szanse walczyć z Freeza dzięki treningowi u kaito... no chyba żartujesz kaito to holernie ważna postać...
nom dosłownie, bez urazy indentyfikator ale to co zęś wymyślił, totalnie mi nie odpowiada, ciekawe niby czego miałby nauczyć go wszechmogący, skoro goku juz pod koniec DB przerasta go we wszechmiar siłą a o poczatku DBZ nawet nei ma co wspominać, jedyne wyjście to trening u kaito, chyba, że zrobią z tego komercyjny gniot i rozwalą całą fabułe wymyslając nową.
PS: przepraszam nie widziałem o gohanie, ale do póki nie zobaczymy tego filmu to narazie trudno jest snuć wizje co do przyszlych filmów.
ehh a tak wogóle to japońskie kino powinno wziaść się za realizację filmu a nie amerykańskie xD
"chyba, że zrobią z tego komercyjny gniot i rozwalą całą fabułe wymyslając nową."
Już to zrobili ;]
Co do pomysłu z treningiem u Boga, skoro już tyle rzeczy pozmieniali to równie dobrze mogą wymyślić że Bóg jest silniejszy niż ostateczna wersja Piccolo połączona z Nailem i jeszcze zna wszystkie techniki walki z całego wszechświata. Nie będzie to bardziej bzdurne niż to co do tej pory wymyślili. Ale moim zdaniem i tak nie będzie ani Boga, ani treningu w zaświatach (a nawet jak Goku umrze i potem wróci silniejszy to i tak tego pewnie nie pokażą) ani Tenshinhana czy Chaozu tudzież Kuririna. Taka moja opinia, ale w sumie już tyle dziwactw porobili że nic mnie już nie zdziwi, czy się pojawią brakujący bohaterowie czy nie, czy fabuła będzie wierniejsza w dwójce czy jeszcze bardziej udziwniona.
Jednakże... gdyby w dwójce miał być wątek saiyan to uważam że Raditz mógłby bez problemu przybyć wcześniej. Przecież kiedy przyleciał to opowiedział Goku historię ich ludu a potem nastąpiła walka, można by to w pół godziny filmu przedstawić. Potem z pół godziny treningu (takiego czy innego), następnie przylatują Vegeta i Nappa, z 50 minut do czasu ostatecznego pokonania Vegety i już.
Tak swoją drogą, gadanie że jakaś tam postać mało wniosła do fabuły jest trochę bez sensu. Otóż każdy po coś się pojawił i coś miał do zrobienia. Taki np. Yajirobei, powie ktoś po co on w filmie przecież ani nie był mocny ani nic, do tego tchórz a jednak nawet on odegrał kluczową rolę bo to on odciął Vegecie ogon i jeszcze nieźle go pochlastał. Kto wie czy gdyby nie on to Vegeta by nie pozabijał wszystkich. To samo tyczy pozostałych postaci i wycięcie którejkolwiek z nich będzie ciosem dla fanów i dla samego filmu choćby nie wiem jak był efekciarski.
heh fakt, wszystko co powiedziałeś to prawda, w zasadzie po tym co zrobili, to i tak już bardziej się nie zdziwię, no chyba, że zdziwię się ogladając tego evolution, bo może zaskoczy mnie fabuła, z trailera mało co można wywnioskować, a może się okaże że w filmie dadzą wiele wątków z DB, i może wspomną o wszechmogącym itp. CHociaz z dnia na dzień coraz bardziej zaczynam w to wątpić i wydaje mi się, że koledzy mają rację, że nie będzie ani kaito ani wszechmogącego itp, widać to po konwecji filmu, ale miejmy nadzieje, ze się mylimy, nie pozostaje nic innego jak czekać na premierę i trzymać kciuki, że nie rozpieldzielą nam całiem fabuły xD.
nie musicie mi wierzyć ale gdzieś czytałem że w filmie pojawi sie kami i dlatego gdy goku przebije piccolo falą uderzeniową, to ktoś uratuje piccolo po to by smocze kule nie znikły...
Jeśli by się pojawil Kami, no to zmienia to całkiem postać rzeczy, wtedy można by powiedzieć, że wcale aż tak nie zmienili fabuły, to by wiele ułatwiło, gdyby był kami, no cóż, moim zdaniem trzeba najpierw obejrzeć film, a potem spekulować na temat drugiego filmu.
ciekaw jestem czy w filmie, pojawi się makankosanpo, wiem, że dopiero wymyślił tę technikę, w DBZ, ale wiecie skoro film i tak jest pozmieniany, to może będzie xD.
przeciez od dawna wiadomo że bedzie makankosappo, tak jak kame hame ha, nawet ktos juz podawał jakie kto bedzie miał techniki a Piccolo bedzie chyba jeszcze uzywał chobakuretsumaha (atak polegający na ułozeniu rąk przed klatą i wystrzelenie). fajniebybyło jakby strzelał jeszcze laserami z oczu bo taką techniką też dysponował.
no oprócz makankosappo, to najbardzej podobały mi się jego strzały z oczu i gęby, ale ułożenie rąk przed sobą? niby że technika ten shina, no nech se jaj nie robią, tylko ktoś z wykrztałconym 3 okiem, może tej techniki użyć.
możesz niewieżyc ale Piccolo stosował tą technikę (niemylic z ułozeniem rąk przed twarzą, tylko przed klatką piersiową). obejrzyj odcinek jak powstrzymuje Cella przed wchłonięciem C 17, ten atak wtedy stosuje po którym Cell wpada do morza.
Dokładnie tak jak piszesz i jest to chyba jedyna scena w której używa tego ataku przynajmniej tak mi się wydaje.
A michał jak zwykle nie ma zielonego pojęcia o czym mowa.. Piccolo stosuje tą technikę podczas walki z Cellem i nie jest to technika Tiena na boga!! Ty masz tyle wspólnego z fanem DB co nasz rząd z rządzeniem ..