się spodziewać sporych zmian w porównaniu do oryginalnego anime. Jestem jednym z tych "oddanych" :P fanów którzy modlili się do Boga o to żeby plotki o Dragon Ball AF się potwierdziły, ale tego filmu nie oceniam pod kątem podobieństwa do anime bo to nie ma sensu. Naprawdę zmiany w fabule, wyglądzie postaci itp są zbyt duże... Daje filmowi 9 za dobrą rozrywkę, bardzo dobre efekty specjalne i wogole za to że w koncu ktoś się odważył zrobić film zatytułowany Dragonball.
Bo tak naprawdę o to chodziło by ze starego DB zrobić coś nowego... Coś przyjemnego by na powrót zaczęło bawić po latach!
Ha ha ha
A stary DB to nie bawi?
Dobre efekty plus trzymanie się originału wyszły by temu filmowi na
lepiej.Nie żyjcie marzeniami o jakimś odnowieniu DB.Spójrzcie na
oceny,głosy fanów.To ŻENADA nie film.
Skopiuje moją wypowiedź z innego tematu :
Mnie wkurzyło to że Goku pierwszy raz widzi Picollo bez żadnego treningu napierdala mu bez większego wysiłku. W anime Goku dostawał od Picollo i to równo. Jak pierwszy raz go spotkał ledwo przeżył , później zaczął trening ostry , i dopiero miał szanse sie z nim mierzyc i tak dostał po dupie dużo ale wygrał bo wykorzstał całą siłe którą jeszcze uzyskał przez jakąś tam wode święconą którą wypił podczas treningu. I to mnie najbardziej wkurwiło że przychodzi jakis typ i napierdala Picollo bez żadnego wysiłku i bez żadnego treningu a w anime to musiał sie ostro nameczyc żeby mógł sie przynajmiej równać z Picollo.