Słaba fabuła, gra aktorska, dobór aktora do roli sędziego - fatalna, zero klimatu. Ten film ani trochę
nie umywa się do poprzedniego. Podsumowując: gniot.
odwrócona podkowa jak by mu się qpke chciało ;]
jakby na silę próbował minę Stallone zrobić a sieę nie da ';]
OMG, on nie stara się naśladować Stallone'a, tylko oryginalnego Dredda, który zawsze ma taką minę w komiksie.
Główny aktor wygląda jakby chciał się upodobnić do Stallone'a, niestety jest to godne pożałowania. Kask wielki, a kombinezon malutki, już w latach 80-90 pomimo dużo słabszej technologii detale były można by nawet rzec piękne w porównaniu do widocznego w tym filmie obrazu zbroi sędzi, odznaka wyglądała jakby z miedzi zrobiona.
A i jeszcze głos dredda brzmiał jakby mi jaja zabrali, już rekrutka miała donioślejszy głos.
no faktycznie ten kask tez mi sie wydawał jajowaty ... stallone miał bardziej ochrypły głos, jak się wk... to było słychać, no ale nic w sumie źle nie było ;)