PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504129}

Dredd

2012
6,4 55 tys. ocen
6,4 10 1 54967
6,5 40 krytyków
Dredd
powrót do forum filmu Dredd

Jestem dosłownie porażona tym jak ten film jest oceniany, a czym jest w istocie. Nie wiem czy wy naprawdę stawiacie oceny za nazwę ? Przecież ten film jest o wiele słabszy od i tak bardzo słabej nowej Pamięci Absolutnej. Normalnie zaczęłam już zachodzić w głowę, czy to ze mną jest nie tak i może ten film ma jakiś przekaz podprogowy !!? Nie mniej, wow, dano się tak nie nudziłam w kinie, a jeszcze jak ktoś porównuje nowego sędziego do The Raid to chyba ostro ostatnio dostał w głowę, bo takie pojawiały się porównania. Film to jedna wielka papka, totalny odmóżdzacz, jak wychodzisz z kina to przez jeszcze 10 minut jesteś w szok, i nie nie takim jak po Mrocznym Rycerzu ;)

naomi_nomi

To nie jest kino metafizyczne, to jest kino czysto rozrywkowe.

ocenił(a) film na 3
Moondog

Wybacz pisałam w emocjach, ale po tym co mi obiecywano (na różnych forach), że nowy sędzia Dreed jest wyjątkowo dobrym powrotem do początków, a to co zobaczyłam to zupełnie odbiega od mojego wyobrażenia. Ja uwielbiam filmy sf, filmy na podstawie komiksów Marvel, DC, trilery, horrory, filmy akcji, ale bez przesady, co to ma być ? Ja rozumiem, że porównując ten film do najnowszej odsłony Ghost Rider to on wypada nawet dobrze, ale np. porównując go do Mrocznego Rycerza, czy Incepcji, hę ? Zdecydowanie lepszy już jest nawet Lockout który nie był kreowany na hit. Zapomniałam dodać 3D w czasie spowolnień wrzucone na siłę, no tak musi być też 3D, aby film dostał +1 do chwały ;)

ocenił(a) film na 7
naomi_nomi

Wspomniany przez ciebie Mroczny Rycerz wypada w porównaniu z Dreddem bardzo biednie i jeszcze bardziej dziecinnie, niż zazwyczaj, także proszę - nie pogrążaj tak filmu Nolana, bo jakkolwiek ssie on po całości, tak nie zasługuje na aż tak surowe traktowanie.

:)

ocenił(a) film na 3
Nawrocki

Ja nie wiem o czym wy mówicie o tym filmie w którym jedyne co się dzieje to strzelanie, a scenariusz został napisany na kolanie, jeśli ten film stawiasz na równi z Batmanem część II, nolana, czy też III, to ręce opadają, wiem że ludzie mają różnych gust i różne wymagania, ale nowy Dreed jest filmem bez wyrazu, gdyby w kinie cało się włączyć +5s na przewijanie to pewnie tak bym go oglądała. Film zapewne będzie startował to miana gniotu roku, a tutaj proszę są nawet fani ;) Ale aby się nie kłócić każdy ma inny gust dla jednych będzie się podobać Incepcja, dla innych Dreed, nie mniej dla mnie się nie podoba.
Co do remake to nie chodziło mi o remake scenariusza tylko modę na odświeżanie marek które zamiast zyskiwać to tracą. Od nowego Dreeda to lepszy jest nawet Green Lantern

użytkownik usunięty
naomi_nomi

"d nowego Dreeda to lepszy jest nawet Green Lantern "

Fanka kolorowych bajdułek czy może Ryana Reynoldsa? Tak czy inaczej raczej nie mamy co dyskutować.
Batmany Nolana są jak dla mnie świetne, ale w kategorii PG-13 po prostu nie mogą podskoczyć do filmów, które nie muszą się hamować w pokazywaniu tego co by pokazać należało tylko dlatego żeby dzieciarnia mogła iśc do kina. I dlatego Watchmen i Dredda stawiam wyżej od Batmana.

ocenił(a) film na 3

Porównanie Watchmen do Dreed to profanacja, jak można porównać film który jest b. dobry, ma b. dobry scenariusz, do filmu w którym scenariusz napisał ktoś w przerwie między colą, a hamburgerem. Jednakże każdy ma inny gust, dla jednych podobają się filmy w których coś się dzieje, dla innych wystarczą jako takie efekty. W sumie już nawet nienajlepsi The Avengers wypadają zdecydowanie lepiej. Nowy Dreed dla mnie to istny pretendent do maliny roku, nawet Prometheus wypada lepiej, choć też jest filmem który nie sprostał. Mimo to zdjęcie z Prometeusza to klasa do której Dreed nie dopełzłby nawet na dopingu. No nic każdy ma inny gust, każdy lubi co innego. Smutne jest tylko że jeden z moich ulubionych aktorów Karl Urban który świetnie zagrał w Kronikach Riddicka, oraz nie najgorzej w Red tutaj tak naprawdę jedyne co mógł pokazać to bieganie po korytarzach.

naomi_nomi

naomi ja jeszcze Dredda nie widzialem (i pewnie raczej odpuszcze sadzac po recenzjach...) ale totalnie zgadzam sie z Toba odnosnie calej reszty i zalamuje rece jak mozna porownywac tytuly typu Watchmen czy Batman do czegos takiego :)

użytkownik usunięty
naomi_nomi

"Porównanie Watchmen do Dreed to profanacja, jak można porównać film który jest b. dobry, ma b. dobry scenariusz, do filmu w którym scenariusz napisał ktoś w przerwie między colą, a hamburgerem."

Jeden i drugi zapewnia podobną ilość dobrej zabawy. Do tego krwistej.
A o Prometeuszu weż nawet nie wspominaj, bo tam Ridley Scott z premedytacją odlał się na własne dzieło, szczególnie bolesne zważywszy na to, że pierwsza wersja scenariusza zapowiadała się bardzo obiecująco, zanim Ridley stwierdził "A nie, zróbmy coś innego" i zafundował taki FUBAR, że głowa boli. Dredd dziadowskiego Prometeusza miażdży obcasem, nie ma nawet co dyskutować.

ocenił(a) film na 7
naomi_nomi

Przyznam, że trailer nie zachęca do obejrzenia "Dredd'a 3D", bo rzeczywiście wygląda jak zrzynka z "The Raid", albo końcówka "Punisher: War Zone". W ogóle jak dla mnie IDEALNYM Dredd'em był, jest i będzie Sly. Film z 95' był naprawdę dobrą i w miarę rzetelną ekranizacją komiksu, a Mega City nawet dzisiaj (a co dopiero mówić wtedy) wygląda niesamowicie klimatycznie. Z kolei piszę tą wiadomość, żeby poinformować Cię naomi_nomi, że najnowszy Batman, jest filmem żałosnym pod każdym względem i profanacją DOSKONAŁEGO "Knightfall'a". W filmie Nolana wszystko jest złe i wypaczone, a Bane jest tragiczny... tak samo, jak postać grana przez Marion Cottilard, jedną z moich ulubionych aktorek (co mnie przez to jeszcze bardziej boli :/) - nijaka, mdła, nudna po prostu. W miarę dobra była część pierwsza, ale seria zaliczyła wyżyny przy dwójeczce i to tylko dzięki postaciom Jokera (genialny Ledger, który zasłużył na Oscara - zagrał jednego z najlepszych i najbardziej przerażających psychopatów w historii kina) i Harveya Denta/Two-Face'a. No i sceny były NAPRAWDĘ mocne w "Mrocznym Rycerzu" <<SPOILER>> Wystarczy wspomnieć śmierć narzeczonej Bruce'a i Harvey'a, która była przy tym narodzinami Two-Face'a <<KONIEC SPOILERA>>. A w najnowszym Batmanie wszystko jest złe, nijakie i nudne. Myślałem, że chociaż Catwoman będzie czymś w rodzaju renesansu postaci Jokera (Nicholson był genialny, Ledger również, ale w inny nowy sposób), ale Anne Hathaway do pięt nie dorasta Michelle Pfeiffer... dobrze chociaż, że jest lepsza od Halle Berry, ale "Catwoman" był tak złym filmem, że to żaden wyczyn ;).

Darkengar

Hahahaha film ze Stallonem to była rzetelna ekranizacja? miałeś kiedyś komiks w ręce? a co do zrzynki z Raid to produkcja Dredda ruszyła na długo przed Raidem a scenariusz był pisany między 2006 a 2008 rokiem :)

ocenił(a) film na 7
roxxsc

Miałem, jak najbardziej. Wszystkie crossovery, zwłaszcza te najlepsze, czyli z Lobo. Więc nie ucz Hugh Hefnera króliczki kosić ;).

Darkengar

a crossover z Lobo ma bardzo niewiele wspólnego z tym czym jest Dredd we własnej serii....

Darkengar

to jeśli miałeś komiksy z Dreddem w ręku to powinieneś wiedzieć że film z 1995 roku złamał zasadę która obowiązuje w każdej jednej historii o Dredzie... A jaką to już niech będzie dla Ciebie zagadką dla ułatwienia powiem że twórcy nowego filmu nie złamali jej. A crossovery nijak się mają do właściwej serii więc są żadnym wyznacznikiem. Nowy Dredd jest wyjątkowo wierny komiksowemu pierwowzorowi choć lubię Sylwestra jako Dredda to jednak nowy film bije go na głowę pod każdym względem.

naomi_nomi

Widać, że tylko ty obejrzałaś ,bo wszystko to prawda.

naomi_nomi

Przecież to nie remake, a po drugie Dredd ze Stallone bezcześci tą postać.

użytkownik usunięty
naomi_nomi

To nie jest remake, a Mrocznego Rycerza zamiata pod dywan.

ocenił(a) film na 9

Popieram. Jako adaptacja komiksu, bez wątpienia lepszy. Chociaż filmy Nolana mi się podobały. Mimo wszystko przeniesienie świata z komiksu na ekran w Dredd udało się lepiej.

ocenił(a) film na 3

Ja nie wiem o czym wy mówicie o tym filmie w którym jedyne co się dzieje to strzelanie, a scenariusz został napisany na kolanie, jeśli ten film stawiasz na równi z Batmanem część II, nolana, czy też III, to ręce opadają, wiem że ludzie mają różnych gust i różne wymagania, ale nowy Dreed jest filmem bez wyrazu, gdyby w kinie cało się włączyć +5s na przewijanie to pewnie tak bym go oglądała. Film zapewne będzie startował to miana gniotu roku, a tutaj proszę są nawet fani ;) Ale aby się nie kłócić każdy ma inny gust dla jednych będzie się podobać Incepcja, dla innych Dreed, nie mniej dla mnie się nie podoba.
Co do remake to nie chodziło mi o remake scenariusza tylko modę na odświeżanie marek które zamiast zyskiwać to tracą. Od nowego Dreeda to lepszy jest nawet Green Lantern

naomi_nomi

Bez przesady księżniczko anime.

użytkownik usunięty
kadim_filmweb

Ale ten materiał nadawałby się na anime. Tylko nie wiem jakby wypadł Dredd nawijający po japońsku. Jôji Nakata - mój typ na seiyū dla Dredda. Napiszę nawet więcej. Były już anim(ow)e adaptacje Iron Mana, Blade'a itd. to Dredd też by się nadał.

Jeżeli czytałeś komiks to No XXX Way.
Nie jest to amerykański komiks lecz Brytyjski i jest satyrą wymierzoną w U.S.A. krainę wolności, sprawiedliwości i miodem płynącą.
Dredd nie jest żadnym bohaterem jest narzędziem reżimu jaki sprawują sędziowie w mega miastach po wojnie nuklearnej.
Nie ma już ameryki nie ma wolność nie ma sprawiedliwość pozostaje tylko jedynie prawo surowo respektowane przez sędziów.
W komiksie jest poruszanych wiele wątków polityczny i nie tylko , a więc nie uważam jakoby Dredd nadawała się do anime.

użytkownik usunięty
kadim_filmweb

Akurat to, że jest satyrą nie jest żadnym problemem. Taką swoistą satyrą jest np. Hellsing - na Watykan, na nazistów i na kościół anglikański - a przy tym bardzo krwawa opowieść, prawie bez sensownej fabuły. Oczywiście nie mogłoby to być anime dla młodszego widza, ale tak od +16 to by się chyba dało zrobić. Czytałem Dredda tylko, że nie całego. Zacząłem czytać od początku ale po iluś tam set rozdziałach zarzuciłem pomysł (pewno dlatego, że czytałem skany a to jest zawsze męczące przy tak długich seriach). Ten wczesny Dredd był w zasadzie komiksem dla młodzieży a jako, że powstawał w czasach zimnej wojny to też obiektem krytyki byli tam sędziowie z ZSRR (znaczy się tamtych dwóch czy trzech miast). To co było dalej mi niestety umknęło gdyż jest to seria bardzo, bardzo długa mająca wiele spinoffów i bohaterów pobocznych. Z późniejszych wątków to jeszcze rzuciłem okiem na Dark Judges. Sądzę, że jakiś zdolny japoński scenarzysta dałby radę (najlepiej gdyby to zrobił Gen Urobuchi). Sądzę jednak, że najbardziej odpowiednia byłaby OVA, niż TV.

Ja tego jakoś nie widzę choć jak by był w podobnym mrocznym klimacie jak Akira czy Duch w Zbroi to może by i się udało.
Judge Dredd in America polecam ten komiks i Judge Death (Young Death) w nim masz powstanie mrocznych sędziów.

użytkownik usunięty
kadim_filmweb

Czytałem Judge Death (Young Death). To zresztą była jedna z tych postaci, która mnie przyciągnęła do serii. Faktycznie klimatyczna opowieść. Chciałbym, żeby Dredd się dobrze sprzedał jak film, bo trzecia część miała być właśnie o Dark Judges. Gdyby to było w tych klimatach co film, to byłaby miazga.

Po Dreddzie trzymam za to w kciuki sam chciałbym zobaczyć Mrocznych Sędziów albo chociaż Judge Death ale czas pokaże.
No jak na razie Dredd jest moim zdaniem najlepszą adaptacja komiksową w tym roku i dobrym filmem Akcji i SF.
Osobiście czekam teraz na Looper film zbiera dobre recenzje może okazać się dobrą produkcją.

naomi_nomi

Jak dla mnie suche pseudopsychologizacje Nolana psują cały świat Batmana. Dredd natomiast jest panaceum na wszelkie moje żądania. Brakuje w kinie akcji właśnie czegoś takiego, co w tym filmie zajmuje 100 % - charakteru. Bo na to właśnie my - fani kina kasetowego - czekamy. To nie jest głęboki film i do tego nie aspiruje (kolejny błąd właśnie Nolana z nieszczęsną Incepcją), miał zaserwować doskonale skrojoną bezkompromisową akcję i robi to w równie bezkompromisowy sposób. Zdecydowanie nie jest to kino dla "dziewczynek". Mocny, dystopijny i stylowy - produkt w swojej kategorii na najwyższym poziomie.

ocenił(a) film na 9
Moondog

To prawda. Każdy Batman jakiego nakręcono na siłę udaje filmy o Bondzie. Bruce zawsze jest zakochany itd... typowy Hollywodzki Shit. Filmy Nolana mają dobrą fabułę jako kryminały akcji, nawet bardzo dobre kryminały, ale z samym pierwowzorem mają niewiele wspólnego. Batman jest w nich wręcz spychany na trzeci plan przez Jokera, czy Bane'a, którzy są ciekawszymi postaciami niż on. Jako adaptacja po prostu ssie bo nie czuć w nich komiksowych wibracji. Dredd'a zadaptowano z kolei dobrze. Zachował klimat.

barry4500

Nie jestem wielkim fanem komiksów, ale przerysowanie Dredda bardzo mi się podoba, natomiast odniosłem wrażenie, że Nolan chciał na siłę umrocznić i urealistycznić batmana.

ocenił(a) film na 9
Moondog

Gdyby ktoś chciał urealistycznić Batmana to wystarczyłoby przenieść słowo słowo i scena w scenę którąś z konkretnych nowel graficznych, w której Batman zajmuje się rozwiązaniem jakiejś zagadki kryminalnej i nie walczy akurat z mutantami w stylu Bane. Tym się to właśnie różni. Filmy o Batmanie nie są adaptacjami komiksów, tylko pożyczają z nich postacie. Mamy kozackie adaptacje animowane w stylu Batman Year One chociażby, która skupia się na tym jak Gordon stara się zwalczać korupcję w policji i mafię, aż nagle koledzy z komendy szantażują go, że jeśli się nie uspokoi wyjawią jego ciężarnej żonie że ją zdradzał... i nagle gdy Gordon jest już bezradny, znikąd pojawia się Batman, którego chcą zabić wszyscy antyterroryści w mieście. Po której stronie stanie Gordon? Psychopaty w pelerynie, który łamie prawo, czy policjantów i polityków, którzy również łamią prawo? Jest to bardziej realne niż akcje z 1 częśći trylogii Nolana, gdzie nindża wchodzą w sojusz ze Strachem na Wróble i chcą zatruć całe miasto gazem halucynogennym... Dużo lepszy był jednak motyw z kreskówki i lepiej nadawałby się na fabularny film niż scenariusz Nolana. Dredd natomiast jest adaptacją komiksu, i dlatego jest dobry, po prostu ma logiczny sens. Kanonu się po prostu nie rusza. Jeszcze raz podkreślam, że filmy Nolana to bardzo dobre kryminały, ale jako adaptacje komiksów nie zasługują na uwagę.

ocenił(a) film na 10
naomi_nomi

Green Lantern lepszy od dredda? http://www.youtube.com/watch?v=O4RBW5ADiEo

ocenił(a) film na 8
ptakusz

"Green Lantern lepszy od dredda? http://www.youtube.com/watch?v=O4RBW5ADiEo" hahahahaha popieram :))))

Ja pierdo...le przylezie taki troll nie czytał ani jednego komiksu i pisze swoje gorzkie żale, nie wiadomo po co, nie wiadomo dlaczego, chyba tylko dlatego, że jest pozbawiony życia osobistego i musi se ponarzekać. Żałosne jest to co ludzie piszą na temat tego filmu, nieraz się spotykałem z tym że ludzie narzekali na to, że filmowa adaptacja odbiegała mocno od orginału, a tutaj mamy 100% klimat komiksu, zajebiście dobranych aktorów, ścieżka dźwiękowa zajebista i co się słyszy: że bezmózgie, że brutalne? A jakie to kur...wa miało być? Dredd miał się użalać nad sobą że ludzi musi sądzić, cierpieć na depresje, dostać grzybicy od noszenia kasku, a na koniec polecieć w ślimaka z partnerką na tle zachodzącego słońca? takie coś by się wam podobało? no ludzie ogarnijcie się, bo jedziecie jedną z najlepszych ekranizacji komiksowych jaka powstała i to bardzo marnymi argumentami

ocenił(a) film na 7
naomi_nomi

Ekranizacje komiksu Nolana, jakąkolwiek wartość mają przy części pierwszej (od biedy), a zwłaszcza drugiej (za sprawą genialnego Two-Face'a i Jokera). Naomi, polecam przejrzeć (dostępne na necie) całą serię Knightfalla. Zobaczysz, trzeciej części wystawisz wtedy góra 6/10.

ocenił(a) film na 9
naomi_nomi

naomi_nomi powtarzasz się.

ocenił(a) film na 9
naomi_nomi

Przecież Raid to też papka i odmóżdżacz, więc dlaczego nie porównywać.
Czytałaś na forum opinie o filmie i nie zajażyłaś że

ocenił(a) film na 9
logan_slupsk

...TO NIE JEST REMAKE???

użytkownik usunięty
logan_slupsk

Tylko że niestety nawet w mediach pseudoznawcy wmawiaja nam ze to remake ... wczoraj w radiu ESKA w Szczecinie jedna pani zapraszała do kin przedstawiając repertuar , no i między innymi zapraszała na remake Sędziego Dredda z 1995 roku

ocenił(a) film na 10
naomi_nomi

Widać po filmach, które oglądasz, że g ó w no wiesz o zabijaniu. Zostań przy dramatach typu big love i nie oglądaj takich ŚWIETYCH filmów jak dredd.

ocenił(a) film na 8
ptakusz

Dokładnie

naomi_nomi

Ja przestałem czytać Twoją wypowiedź po błędnym stwierdzeniu, iż jest to "remake". Ku Twemu zaskoczeniu - nie jest to remake!

A sam film jest naprawdę niezły, na całym świecie zbiera dobre recenzje, w przeciwieństwie do nowego Batman, który przez niektórych ( bagatela najważniejszych krytyków ) nazywa jest "najgorszym filmem w karierze Nolana".

Ale nie chodzi tu o recenzje krytyków, tylko doznania widzów - a te na całym świecie, w dużej większości są jednoznaczne - jest to udany film. Wybacz, ale 5 % osób, którym ten film się nie podoba, a co gorsza, daje 3/10 ( ! ) należy po prostu zignorować i określić "idiotami". Tak zrobiłby Platon, tak robię i ja.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
MarekAntonivsz

Po pierwsze, to napisałam o remake w kontekście do powrotu do serii, a nie samym remake co do filmu, widocznie twój wyśrubowany poziom IQ tego nie załapał. Po drugie to, że ktoś ma inny gust nie czyni, go ani lepszy ani gorszym. To, że kierujesz się stwierdzeniem "większość" ma rację, pokazuje tylko to, że za bystry to Ty niestety nie jesteś. Indywidualna ocena to indywidualna ocena, widocznie to ciężko jest zrozumieć, ale nie martw się nie tylko tobie, omawiana większość widocznie wpadła do tego wątku jak burza, przekrzykując się na argumenty w stylu moja racja jest najważniejsza. Nie było i nie jest moim zamiarem nikogo nakłaniać do zmiany zdania, czy gustu, każdy ma inny i każdy ma prawo bronić swoich racji. Dla mnie ten film (akcentuje dla mnie, nie znaczy to dla ciebie, czy twojej mamy, dziewczyny, czy psa), jest słaby, a że tobie się podoba to nic mi do tego. Jakby każdy lubił to samo to świat byłby w stanie ciągłej wojnie, a tak każdy znajdzie coś dla siebie. Wyzywanie kogoś od idiotów nie świadczy dobrze o nim samym, ba takich ludzi jest mi po prostu żal. Pozdrawiam.

naomi_nomi

Musisz być świadoma znaczeniach używanych przez siebie słów - w innym wypadku będziesz ignorantką. Każdy może tłumaczyć się stwierdzeniem, "To jest zielone. Ale użyłam tego słowa w kontekście takim, iż nie jest to kolor czarny tylko kolor jasny, bardziej żywy."

Naturalnie, są opinie lepsze i gorsze, a domyślam się, że jednak umieszczając swoją na forum filmowy, z pewnością nie mogłaś nie wiedzieć, iż zostanie ona poddana krytyce. Dość logiczny wniosek.

W krytykowania czegoś nie chodzi o nakłanianie do racji - chodzi o wykazanie błędu - zrobiłem to wskazując na niepoprawne użycie terminu 'remake'.

Podałem też uznanego filozofa, który jest najważniejszym i najbardziej uznanym krytykiem systemu, w którym dzisiaj żyjesz - demokracji. Każda szanująca siebie osoba powinna słyszeć na jego teorii chociaż cokolwiek.

Mówienie, że każdy ma "prawo" do swoich opinii jest błędne, nawet z punktu widzenia demokracji. Chyba nie powiesz mi, że Hitler miał prawo do swoich przekonań, prawda? Tak więc, coś, co lubi 5% ludzi uznaje za produkcję na ocenę 3/10, odbiega bezmyślnie od średniej ( nie najlepszej! ) oceny, jaką dają tej produkcji ludzie na całym świecie, czyli 6.5-7/10. Tak więc, Twoja ocena nie ma żadnych podstaw logicznych, by w ogóle być respektowaną.

Pozdrawiam

MarekAntonivsz

" Tak więc, coś, co lubi 5%"
-co*

ocenił(a) film na 3
MarekAntonivsz

Tylko że demokracja jest najgorszym systemem, bo pozwala aby większość tj. szara masa (zmanipulowana) decydowała złudnie o sprawach na które i tak nie mają wpływy. Każdy kto pochwala demokracje w obecnym wydaniu, to zwykły statystyczny szary bezmyślny zjadacz chleba. Jest to najgorszy system, bo daje prawo głosu dla wszystkich, a że tylko 2% maksymalnie populacji na to prawo zasługuje mamy to co mamy. Hieny rządzą osłami. Taka jest obecna demokracja. Jeśli za wyznacznik prawdy bierze się pod uwagę "większość" to współczuje ci z całego serca. Człowiek jest jednostką indywidualną, każdy jest inny, to sprawia że ludzie są unikalni.
Wracają do filmu, ile razy muszę pisać, że fabuła mi się nie podoba, że jest to film tak naprawdę o niczym, wersja z Stalone które obecnie może wydawać się za śmieszną była dużo, dużo lepsza, jego oczy, oraz to jak na rozprawie mówił, to ja jestem prawem, było właśnie tym co chciałam zobaczyć po Dreedzie, nowy jest jego małą namiastką. Pozdrawiam.

naomi_nomi

Widzisz, przynajmniej w jednym się zgadzamy: nie pochwalamy demokracji.;)

Nigdzie wyżej bowiem nie napisałem, że ją pochwalam, tylko pisałem, co z niej wynika, skoro żyjemy w takim a nie innym społeczeństwie.

Co do poprzedniego Dredda - mnie się on bardzo podobał. Jednak ta nowa wersja, dla mnie i wielu, jest po prostu idealnym przełożeniem komiksu na ekran - mrocznym światem rządzonym przemocą.

Pozdrawiam i dobrej nocy!

naomi_nomi

i to był właśnie największy SHIT Dredd nigdy nie zdjął hełmu nigdy nie pokazał oczu... I to spaliło film ze Sly na starcie...

ocenił(a) film na 7
naomi_nomi

Trochę śmieszne określenie "każdy jest unikalny". Skoro każdy jest unikalny, to wszyscy są tacy sami.
Wybacz mi ale demokracja w Szwajcarii funkcjonuje wręcz idealnie. W Wielkiej Brytanii też nie wygląda to najgorzej. Za to oczywiście w naszej Polsce trzeba przyznać,że demokracja to słodka bajka..chociaż to wynika z naszej historii w której prawa czy konstytucje uchwalano pod aktualną sytuację polityczną.

naomi_nomi

Jakiej serii ?

ocenił(a) film na 9
kadim_filmweb

Na pewno użyła słowa "serii" mając na myśli coś innego :)

logan_slupsk

AHA :)

naomi_nomi

:) dredd został stwożony jako film w 100% rozrywkowy ,bez niepotrzebnych przemysleń i głębszych drążących dusze głównego bochatera rozterek :) , obraz na który idziemy z paką popcornu, kumplem lub dziewczyną jeśli da się na taki film wyciągnąć :) ,z nastawieniem na niczym nieskrępowaną akcję bez nadmiernego nadwyrężania szarych komórek:) i w tym przypadku ten film jest arcydziełem w swoim gatunku,miało być brutalnie ,brudno i klimatycznie i jest ,takie były zamierzenia reżysera i taki film stworzył i jak to zwykle bywa jednemu sie podoba innemu nie . :)