Dredd kozacki. Jak z komiksu. (Nie kwadratowy jak Sylwek w tej roli).
Anderson tez niezla (jako postac rzecz jasna :)). Film ogolnie z niezlym klimatem i minimum niedorzecznosci.
W dzisiejszych czasach to sie chwali.
ALE:
1. Przekupni sedziowie ??????!!!!! to jakis dramat. Najwieksza porazka tego filmu jak dla mnie.
2. Ma-ma jakas taka nieprzekonujaca jak na szefa calej tej ekipy.
Pozatym jest naprawde fajnie