6,9 15 tys. ocen
6,9 10 1 15367
6,9 54 krytyków
Drive My Car
powrót do forum filmu Drive My Car

Cały film dzieje się w Japonii. Nagle ni stąd ni zowąd w ostatniej scenie jesteśmy przeniesieni do Korei południowej, gdzie Pani Misaki robi zakupy w supermarkecie i spod niego odjeżdża.

Przyjmuję, że jest to czytelne dla mieszkańców Japonii, dla mnie niestety zupełnie nie zrozumiałe.

Co istotne, w opowiadaniu na którym film jest oparty, nic takiego nie ma miejsca

ocenił(a) film na 8
medikoo

Zakończenie wydaje się dość proste...
Dziewczyna pod wpływem spektaklu zmienia swoje życie, przeprowadza się do Korei, kupuje psa, operuje sobie twarz, zmienia swoją fryzurę, zdejmuje maseczkę (Covid się przecież kiedyś skończy) i samochodem (który zapewne dostała od reżysera) jedzie w swoim życiu dalej.
Myślę że to bardzo optymistyczne zakończenie.

ocenił(a) film na 3
wojtekrot

Dlaczego przeprowadza się do Korei?

Dlaczego miałaby dostać samochód od reżysera? W ten sposób reżyser chciał zamknąć jakiś etap w swoim życiu? (nic wcześniej nie sugeruje, że ma zamiar ofiarować jej to auto)

ocenił(a) film na 8
medikoo

Główny bohater traci wzrok, może też dlatego dał jej auto.
A co do emigracji, czemu tylu Polaków jeździ do innych krajów bez znajomości języka? Chciała chyba odciąć się grubą krechą od poprzedniego życia.

ocenił(a) film na 3
wojtekrot

Jeśli chodzi o utratę wzroku, to wykryto u niego początki Jaskry i podjęto leczenie.
W filmie raczej nie było mowy o tym, że bohater jest skazany na powolną utratę wzroku. I też przez cały film, jeśli to nie on ma prowadzić to nigdy powodem nie jest jego wzrok.

Odnośnie emigracji, z mojego punktu widzenia to trochę tak jakbyśmy polski film dziejący się tylko Polsce, gdzie bohaterami są od urodzenia Polacy, nagle zakończyli tym, że jeden z bohaterów robi zakupy w Czechach. Czy wytłumaczyłbyś to tak samo?

Mam wrażenie, że nikt tutaj do końca nie rozumie, o co chodzi ,z Tą Koreą tylko próbujemy sobie to tłumaczyć na swój sposób

ocenił(a) film na 8
medikoo

Jest powiedziane, że jest skazany na powolną utratę wzroku. W trakcie wizyty u lekarza jest powiedziane, że objawy można tylko spowolnić i że często ludzie trafiają na diagnozę, gdy zaczynają już ślepnąć. Zgadzam się z Wojtekrot, a co do kierunku emigracji - jak w życiu, rzadko która ważna decyzja jednego człowieka będzie uznawana za racjonalną i najlepszą przez całe nasze otoczenie. Filtrujemy życie patrząć ze swojej tylko perspektywy. Przynajmniej większość z nas. Być może kierunek nie był ważny dla bohaterki, ważna była tylko radykalna zmiana.

ocenił(a) film na 3
wojtekrot

W Korei też się mówi w innym języku, a przecież Misaki jest od urodzenia Japonką. Też Korea wcale nie jest kojarzona jako kierunek emigracji dla Japończyków, z ekonomicznego lub jakiegokolwiek innego powodu

medikoo

Reżyser zapraszany był do pracy w różnych miejscach. Przy pierwszym spotkaniu z producentami "Wujaszka" w Hiroszimie była mowa, że zainteresowane są tym przedstawieniem teatry w wielu krajach , m.in. w Korei. Dziewczyna mogła więc z nim wyjechać do Korei, tym razem bardziej jako quasi córka niż jedynie kierowca.

ocenił(a) film na 3
ACCb

Później się dowiedziałem, że oryginalnie część filmu gdzie przygotowywali przedstawienie miała być kręcona w teatrze Korei, ale COVID przeszkodził i musieli kręcić w Japonii.

Możliwe, że reżyser na końcu zdjęć mając już możliwosć zrobienia nie wielkiej sceny w Korei, postawił na takie zakończenie, a może od tej sceny zaczął kręcenie i później już musiał zamknąć się w Japonii - nie mniej jeśli tak, to wyszło, to wygląda dość przypadkowo.