PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=399746}

Drive

2011
7,2 229 tys. ocen
7,2 10 1 228547
7,4 90 krytyków
Drive
powrót do forum filmu Drive

DRIVE może być prawdziwą filmową ucztą jeśli jesteście wytrawnymi kinomaniakami lub idąc na ten obraz nie oczekujecie kina akcji z szybką fabułą i neizliczoną ilością pościgów samochodowych.

Duński reżyser wymieszał tu rekwiztornię typową dla filmowych akcyjniaków klasy B z kinem egzystencjalnym i elementami czystaj filmowej abstrakcji.

DRIVE to zabawa formą w której (chwilami) treści jak i fabułą (kttóra jets prosta jak konstrukcja cepa) pełnią przeważnie role tła dla samych aktorów i stylistycznych zabiegów, która serwuje nam reżyser.

Główny bohater obrazu DRIVE jest niemal enigmą bez przeszłości, który z małomównego (acz lubiącego adrenalinę) 30-latka pod wpływem miłości i nieoczekiwanej styacji opresyjnej zmienia się w zimnokrwystego zabijakę pełną gebą.

W Obrazie Nicolasa Windinga Refna do kernau przyciągają poszczególni boahterowie o których - w usmie- niezbyt wiele wiadomo, ale ich ekranowe osobowości sprawiają, żę My widzowie snujemy rózne przypuszczenia na temat ich przeszłości i przyszłości.

Obsadzony w glównej roli ryan gosling jako małomówny kierowca- zabijaka (w dodatku zakochany!) jest wręcz wyborny. gosling przy pomocy minimalistycznych środków aktorskich tworzy postać fascynującą i złożoną. CHwilami przypomina on typów granych przez Clinta Eastwooda...tyle, że bohater grany przez gwiazdę FANATYKA jest o wiele bliższy rwalią codzienności.

Gosling znajduje też godnych partnerów w postaci świetnie sprawujących się katorów drugiego planu z Ronem Perlmanem, Carey Mulligan i Albertem Brooksem na czele.

DRIVE to kino niezwykle oryginalne w którym reżyser łaczy ze sobą z pozoru nie przystające do siebie sekwencje i konwencje. Przykładem moż być trącąca nieco zbytnią manerycznością scena pocałunku w windzie po ktrym (chwile potem) oglądamy brutalną i reakcyjną masakrę. Tego typu zderzenia mogą wydać się niektórym odbiorcą nazbyt wydumane i pretensjonalne, ale Refn realizuje wszystko z takim pazurem, żę trudno jest się oprzeć hipnotyzującej sile DRIVE.

DRIVE to melodramat, kino psychologiczne, film scesacyjny i kino eksperymentalne w jednym. W ciągu niemal dwóch godzin oglądamy kicz cyzystej wody, połączony ze scenami pełnymi psychologicznych nuiuansów i sekwencjami brutalnych bijatyk i strzelanin.

Duńczyk łączy tu schematy i motywy znane z filmów Sama Pickenpaha, Quentina Tarantino i Michaela Manna.

Co więcej eksperymentalna postnowoczesna forma świetnie komponuje się tu z tradycyjną realizacją. Sekwencje akcji i pościgów zostały tu nakręcone z nerwem i siłą umiaru godną legendarnego BULLITTA.

DRIVE to równeiż film przepieknie sfotogorafowany, co widać choćby w scenie morderstwa na plaży, która łączy w sobie malownicze zdjęcia z dramatyzmem i niemal operową poetyką.

Nicolas Winding Refn postanowił połączyć campowe chwyty, wytarte schematy kina akcji lat 80-ych z eksperymentalną psychodramą. Efektem jego pracy jest fascynujące i hipnotyzujące kino zadziwiające bogactwem formy i sprawnością realizacji.

ocenił(a) film na 8

a dodatkowo idealna muzyka...