Czytam wypowiedzi innych - film jest idealny do konwersacji i dyskutowania :) Jednym się podoba drugim wręcz przeciwnie. Ja zaliczam się do tych pierwszych. Film jest nastrojowy, inny od pozostałych, nie ma w nim przesadnej akcji, jest dużo emocji i ponadto do tego fajna ścieżka dźwiękowa. Uważam, że główny aktor zagrał rewelacyjnie, aż dreszcz przechodził w niektórych momentach ...
Ja też zaliczam siebie do tej pierwszej grupy, bardzo duży plus za to, że watęk "miłosny" nie był za bardzo rozbudowany, po obejrzeniu trailera bodajże w tv, z komentarzem w tle, że także kobiety znajdą coś dla siebie w tym filmie (czy jakoś tak), poszłam do kina z trochę pesymistycznym nastawieniem (jak dla mnie rola Mulligan była trochę zbędna, film byłby o wiele lepsze gdyby pokazana została przyjaźń pomiędzy Goslingiem a małym chłopcem). Chociaż sądząc po minach pań wychodzących z kina, stwierdzam, że chyba oczekiwały czegoś innego (chociaż może się mylę).
tak, zgadzam się że przyjaźń Goslinga z chłopcem byłaby ciekawszym tematem... bo jakoś nie poczułam tej gorączki uczuć o której pisali w recenzjach :)
To, że chłopak skacze facetowi, który chce ją skrzywdzić po głowie chyba już świadczy o niemałym uczuciu... ; )
hihi w sumie racja, i jeszcze ją wcześniej pocałował by złagodzić szok po tym co za chwilę zobaczy XD