No i świetnie! Bardzo się cieszę, że postać Refna zaczyna pojawiać si coraz częściej u nas w kraju na przykładzie takich artykułów. Ja sam bardzo lubię jego twórczość (jakże niekonwencjonalną!).
Cieszę się z napływu takich informacji w artykułach, ponieważ tekstów o Refnie jest jak na lekarstwo w naszym kraju.

Ja sam obejrzałem (na ten moment) wszystkie filmy Refna prócz "Pani Marple" i tych jego amatorskich etiud (ale nie są raczej do zdobycia nigdzie).

Polecam również ten artykuł o nim:
http://kinomisja.blogspot.com/2010/10/sztuka-jest-aktem-przemocy-tworczosc.html

Dzięki BUNCH za linka!!
Sam jutro lecę na 'Drive"...

Nie ma sprawy. Trzeba rozmawiać o Refnie.
Ja jutro też prawdopodobnie idę do kina na "Drive".