Nie trudno zauważyć, że Drive łapie niewiele ocen średnich co, uwaga, bardzo mnie cieszy. Jedyne co mnie martwi to, że zbyt wiele osób angażuje się w odpowiadanie na tematy typu "szambo 1/10". Myślę, że film dotarł do kogo miał dotrzeć i to ze skutkiem 10/10 (zaliczam się do tych osób). Nie chcę się dzielić swoją satysfakcją i inspiracją, którą podarował mi Nicolas Winding Refn z hołotą ani też wchodzić z nią w jakąkolwiek dyskusję. Użyłem obraźliwego słowa ponieważ czuję, że w tym wypadku mogę co wynoszę z uważnej analizy nawypisywanych tutaj opinii. Zbyt wiele osób ocenia ten film za to czym nie miał być i jest zawiedzionych po tym jak został im on zapowiedziany. Znalazło się też wielu "filmoznawców" którzy twierdzą, że film próbuje być plagiatem stylu Tarantino itd. Śmieję się z tego i mam na to wy.je.ba.ne. Wolałbym jednak żeby inni przyjęli podobną postawę i nie dawali się tak łatwo wdawać w dyskusję z marginesem.
Ten film odnosi właśnie ogromny sukces ponieważ target do którego został skierowany (do którego się zaliczam) został w 100% usatysfakcjonowany i rozkochany. Natychmiast stał się kultowy. Nie miał się podobać wszystkim i stawia wszystko na jedną kartę co spotyka się z 2 skrajnie różnymi ocenami. Genialnie.
ludzie napalili się, że to jest kolejna bezmózga ściganka, kiedy tutaj zwykła przejażdżka autem ma klimat, poza tym ujęła mnie gra świateł, muza, gra aktorska, wiele elementów składa się na wyjątkowość tego filmu, a jeśli z początku coś mi nie pasowało to po chwili doszedłem do wniosku, że dane rozwiązanie pasuje jak ulał
słowa słowami a do drive najbardziej pasuje słowo arcydzieło
coś w tym jest co napisałeś bo ja już zanim obejrzałem ten film byłem głęboko przekonany, że mi przypadnie niesamowicie do gustu
Zgadzam się z przedmówcami że film zajefajny.Ci co piszą o nim że to dno napalili się pewnie że to będzie szybcy i obsrani 8.Niestety przekaz tego filmu do takich prostych ludzi nie traf.....
Czasem sam mam ochotą wieczorkiem porostu wsiąść sobie w autko i DRIVE przez miasto :)
Ten sam problem co z filmem American, ludzie obejrzeli zapowiedź i pomyśleli że to nowy Bourne, a dostali powolne, spokojne kino w stylu sensacji z lat 70-tych(swoją drogą rewelacyjny film), tutaj też mamy świetny film reklamowany jako typowa papka dla mas.
potwierdzenie tezy powyżej, cytaty z forum pod zwiastunem
"60 sekund + Transporter + coś jeszcze? ;]"
"no może być naprawdę ciekawie - klimat Transportera:) "