kim była tytułowa postać: sadystą,niemową, romantykiem, złodziejem?
scena w windzie ok ale pare sekund dalej bohater pastwi się nad leżącym człowiekiem na oczach 'ukochanej'- scena przemilczana- nie chodzi o to że były sceny rzeźnickie tylko film składał sie z masy niedokończonych wątków
i właśnie o to chodziło.
on był wszystkim w jednym.
przybył, zawrócił w głowie, trochę pomordował i odszedł.
wszystko trzeba samemu sobie dopisać;)
jak ja lubię takie filmy, bez happy endu;)
przede wszystkim był kierowcą :) nie musiał mówić bo prawdziwi kierowcy (czyt. mężczyźni) mówią niewiele - "liczą się czyny nie słowa" ;)
po drugie był twardzielem - więc nie mógł dużo mówić (rozgadani twardziele są śmieszni więc przestają wzbudzać respekt)
po trzecie był psychopatą co chyba dobrze pokazano w filmie - przybył znikąd więc zapewne tam gdzie był wcześniej narobił już sobie kłopotów, przez 99% czasu był opanowany ale w nielicznych momentach gdy pękał czyli w jego atakach agresji widać było sadystyczne skłonności i brak umiaru - a to jest taka charakterystyka najczęściej, ciche i skryte typki gdy juz wybuchną to pełną parą... nasz bohater poszukiwał adrenaliny i emocji w scenach kaskaderskich i nocnych ucieczkach (ale zawsze był w ich trakcie opanowany, więc zastrzyk hormonu nie był taki duży jak u zwykłego człowieka) więc na pewno nie był do końca "stabilny" emocjonalnie - więc potwierdza się, że był to człowiek po przejściach :)
co do romantyka - gotów był poświęcić się dla kobiety, więc nim zdecydowanie był, choć nie w klasycznym rozumieniu (czyli kwiaty, kolacje i miłe słowa - w gruncie rzeczy to właśnie błędne podejście, bo prawdziwy romantyk to nie ten z kwiatami i słowami ale ten, który dla miłości umie poświęcić nawet swoje życie) - w filmie miłość uderzyła go jakby obuchem w głowę więc prawdopodobnie wcześniej (przez kilka lat pobytu w LA) nie miał zbyt wielu kobiet czytaj faktycznie miał jakieś problemy - czyli był właśnie zamkniętym w sobie samotnikiem, który w końcu postanowił się otworzyć i poświęcić dla drugiej osoby...
ostatnie pytanie - był złodziejem aut, ale nie materialistą (nie zależało mu na pieniądzach, auta kradł by dokonywać napadów - a napadał chyba dla adrenaliny i wyzwania, nie pieniędzy) więc nie był klasycznym złodziejem :)