7,1 209 tys. ocen
7,1 10 1 208822
6,7 58 krytyków
Drogówka
powrót do forum filmu Drogówka

DNO DNA

ocenił(a) film na 1

Zawsze twierdziłem, że polska kinematografia była jedną z najgorszych - wulgarna, prostacka, płytka, epatująca seksem, zakrapiana alkoholem, szprycowana narkotykami i brudnymi trzepakami. Nienawidzę polskich reżyserów za to i moje zdanie po zobaczeniu kolejnego obrazu się nie zmienia.

Policja w tym filmie przypomina slams.Przerysowane do granic możliwości sceny z prostytutkami,burdelami,wódą. Płytkość tekstów, gamoniowatość gliniarzy, nieróbstwo i łapówkarstwo. Trzeba być geniuszem, przyznając jednemu zawodowi wszystkie "laury" najgorszego syfu. Kolejny raz udowodniliśmy, że film bez dziwek, alkoholu i przekleństw nie może u nas powstać.Rok 2013 i zerowe ambicje. Nienawidzę tak prostackiego kina ukazującego Polskę w najgorszym z możliwych świateł. Robienie dobrze policjantowi w radiowozie przez prostytutkę zaliczam do największych idiotyzmów jakie kiedykolwiek widziałem w filmach naszej produkcji. Przyciąganie uwagi widza w najpłytszy sposób - wykorzystywanie nienawiści nastolatków wobec policji i kierowców ostatnio męczonych rygorystycznymi przepisami. Znakomite wyczucie czasu na wyżycie się. Czego to w tym filmie nie ma: księża łapówkarze, politycy na gazie, seks zbiorowy. Dosłownie karykatura wymiaru sprawiedliwości.

Brakuje głośników na dachu radiowozu, laserów na masce, kokainy w przyczepie i Dj w bagażniku.Polecam nakręcić kolejną część, tym razem przerysowanie zawodu lekarskiego: nagrać wyłącznie lekarzy na promilach, wystawiających lipne zwolnienia i recepty za kasę, pokazywać same kolejki i zaszyte nożyczki w brzuchu pacjenta. Trzecia część będzie o straży pożarnej, która baniaczy w remizie od rana do nocy - bo co innego robić, kiedy się nie pali?
Czwarta o politykach (ulubiony zawód dla Polaków do tworzenia rynsztoku), pokazać wyłącznie zapijaczonych posłów zasłaniających się immunitetem. Straż Miejska? - rzecz jasna największe nieroby, wrogowie młodzieży, niepotrzebna banda rozstawiająca fotoradary. Urzędnicy? Lenie śmierdzące zajadające się ciastkami, popijający kawkę, bujające się na krzesełkach itd.

Nasze społeczeństwo jeszcze długo musi pożyć, żeby zauważyć zmiany jakie w ostatnim czasie zaszły w Polsce.Niektórzy najwidoczniej zatrzymali się w rozwoju na polonezie i kaseciakach.Trzeba mieć naprawdę poprzestawiane pod kopułą, żeby wymienione zawody przedstawiać wyłącznie w takim świetle.

1

ocenił(a) film na 2
JGon26

Tak powinna wyglądać oficjalna recenzja filmu. Brawa dla autora powyższego opisu. We wszystkim sie zgadzam. Film przeryspowany oczekujący seksem narkotykami i przeklenstwami. Tyle przekleństw co w tym filmie nie nasłuchalem sie w całym 25letnim życiu. Nie polecam tego filmu nikomu, nawet jak w markecie bede DVD z filmem rozdawać za darmo to nie bierzcie bo to tylko strata czasu. Syf na poziomie kac Wawy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tomasz_ratajczak

Jak się nie ma za grosz pojęcia o czym jest "Drogówka", to potem daje się jej 2 a "Modzie na sukces" 9. No cóż, komentarz jest w tym wypadku zbędny.

ocenił(a) film na 10
tomasz_ratajczak

film nie musiał ci się podobać, ale gdzie do chu ja Drogówka, a gdzie Kac Wawa ?

ocenił(a) film na 5
JGon26

Psy szczekają, karawana idzie dalej.

xtomix

Dokłądnie.

''Syf na poziomie kac Wawy. ''

Gorszego porównania nie słyszałem.

kubelek0908

jeszcze tego syfu bronisz?

ocenił(a) film na 1
xtomix

"Co kraj to obyczaj" - niestety nie zawsze wychodzi to na dobre.

ocenił(a) film na 8
JGon26

A zadałeś sobie chociaż kapkę trudu i zapoznałeś się ze zdaniem reżysera, który mówi o czym jest "Drogówka"? Jak się zapoznasz to wróć i przeproś, bo gorszych bzdur jak twoje nie czytałem.

ocenił(a) film na 9
JGon26

kino jest swego rodzaju sztuką, "Drogówka" to nie film dokumentalny, idąc twoim tokiem myślenia nie powinno być filmów science-fiction, bo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, owe przerysowanie i komasacja pejoratywnych treści filmu jest zabiegiem mającym zwrócić uwagę widza na problem jako taki a nie jego natężenie w realnym świecie

ocenił(a) film na 1
sunfactory1

Dobrze więc.Teraz powiedz mi, będziesz tłumaczył każdemu obcokrajowcowi z osobna, że zaprezentowany film jest rzeczywiście "celowo przerysowany"? Ja odebrałbym go całkiem poważnie na ich miejscu. Rozumiem, że policja w naszym społeczeństwie jeszcze długo nie będzie cieszyć się uznaniem, ale oglądając coś takiego - gdzie stado napalonych policjantów obraca dziwki w burdelu...ja dziękuję za takie przerysowania. Zapraszam do kolejnego seansu, tym razem "Bogowie Ulicy" ...zobacz w jak prosty sposób można osiągnąć sukces filmowy i nic nowego w zasadzie nie zostało w tym filmie pokazane, ale same dialogi, relacje I forma przyjaźni bardziej reklamuje USA (mimo przestępstw i niezbyt ciekawego losu obu policjantów), ale trzeba mieć odrobinę klasy i albo robię film typowo komercyjny, lekko zabawny, odrobina akcji itd. albo pokazuję polską policję w sposób mało zabawny i dość poważnie traktuję o tym, jacy to dziwkarze i zachlej pały.

ocenił(a) film na 9
JGon26

Po pierwsze reżyserzy "Drogówki" i "Bogowie ulicy" mieli za pewne dwa różny zamysły. Po drugie "Drogówka" jest skierowana do krajowego odbiorcy potrafiącego zinterpretować film i żyjącego w naszym grajdołku, nie jest raczej pokazywany za granicą. Po trzecie film jest jednym z wielu działów sztuki, które dają możliwość dobierania środków wyrazu zgodnie z wolą czy "widzi mi się" autora. Nie każdy musi to rozumieć, lubić. Nie zaprzeczysz, że Smarzowski jest bardzo konsekwentny w swojej twórczości (obsada, forma, treści, muzyka, środki przekazu).

JGon26

"Teraz powiedz mi, będziesz tłumaczył każdemu obcokrajowcowi z osobna, że zaprezentowany film jest rzeczywiście "celowo przerysowany"?" Rozumiem, że jak oglądałeś Borata to trzeba było Ci tłumaczyć, że to wszystko było przerysowane? Albo jak oglądasz jakieś CSI to myślisz, że mają takie technologie, że mają rysopis sprawcy z odbicia kołpaku z samochodu? :D Poza tym, jak chcesz się czegoś dowiedzieć o jakimś państwie z filmu to sięgasz po dokument, a nie kryminał...

ocenił(a) film na 8
JGon26

Rzeczywiście nieporozumienie. Znaczy komentarz. Radzę zapoznać się bliżej ze środkiem artystycznym zwanym hiperbolą. Pozwoli to szacownemu Panu spojrzeć na film w całkiem innym świetle. I chyba tyle w temacie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Witar2

Doskonale znam to słowo. Niestety jedno słowo nie usprawiedliwia całego filmu. Jeżeli zobaczę w filmie 45min. seksu z 1,5 godzinnego seansu to też będę usprawiedliwiał całość jednym słowem? - "romans", no trudno, "romans" już tak ma. Kinematografia ma szalony wpływ na przyszłe pokolenia, które wbrew pozorom zapoznają się ze starszymi filmami - i powiedz mi co pomyślałaby młoda osoba po powiedzmy 5 latach po premierze oglądając coś takiego? Podpowiem: " Kurna, jednak policja 5 lat temu w Polsce, to dopiero były sku***syny i łajdaki". Poznałem w swoim życiu wielu policjantów, byłem też kontrolowany, moi rodzice w mojej obecności również dziesiątki razy i nigdy nie spotkałem się z "sygnałami podpłacenia kopertą", mam sąsiadów policjantów i kolegę policjanta, sam ubiegałem się o tą robotę i powiem jedno, ten film to nie hiperbola tylko sci-fi.

ocenił(a) film na 8
JGon26

Hmm...
Pierwsza rzecz iż najprawdopodobniej jesteś trolem ;). Konto od 17 marca, jeden film oceniony, zrazu tak niska ocena i komentarz. Trudno o inne rozwiązanie,
Druga rzecz iż jedno to znać, a co innego rozumieć.
Trzecia, że 45 min seksu w 1.5 h seansie to raczej byłby erotyk lub pornos, nie romans - bądźmy precyzyjni lub darujmy sobie porównania.
Czwarta że tylko kinematografia masowa ma wpływ na przyszłe pokolenia. Czyli tak nie przedstawiająca wartości wyższych, albo podająca je na tacy. Drogówka - jak i inne dzieła Smarzewskiego - nie należą do kinematografii masowej. Tedy nie powiem Ci co powie taka młoda osoba, bo nic nie powie nie sięgnie po ten film. A ta która sięgnie zrozumie, co poeta miał na myśli. Z uwagi na fakt iż siłą rzeczy będzie musiała interesować się filmem ogólnie, żeby do tego tytułu po pięciu latach dotrzeć.
Info o dziesiątkach kontroli i tyluż poznanych policjantach to już zwykła pretensjonalna śmieszność. Rzecz jasna to czcze gadanie, ale nawet gdyby było to prawdą, nie czyni Cię to ekspertem.
I już kończąc, nadal uważam że jesteś trolem niezdolnym do zreflektowania swego stanowiska, tedy dalszą dyskusje uważam za bezzasadną. Dorzuć jeszcze coś od siebie, żeby było iż Twoje jest ostatnie słowo i to co z nim związane, po czym rozejdźmy się w zgodzie uznając że agitacja nieefektowną dyskusją to coś poniżej naszych ambicji.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
Witar2

Takimi słowami jak "Trol" pokazujesz brak inteligencji, jest to zwykły brak szacunku do rozmówcy, w dodatku napisałeś odpowiedź bardzo słabą. Po ocenie tego filmu, która zmieni się niebawem - stwierdzić można jakiego poziomu filmowego oczekuje Polska - pijaństwo, dziwkowanie, łapówkarstwo. Najtańszy z możliwych sposobów na podkupienie widza przesiąkniętego fantastycznymi opowieściami "wujka Staszka, którego syn ma kolegę policjanta, a ten drugiego kolegę dziwkarza". To, jaki mamy gust pokazaliśmy również w filmie pt. "W ciemności" ukazując kolejny raz na arenie międzynarodowej Polaka jako ufajdanego szczura kanalizacyjnego, złodzieja rzecz jasna z flaszką w ręce. Uwielbiamy babrać się w fekaliach wojny i PRL'u. Widać to również w tym filmie. Dlatego Polska jest i będzie europejskim prostakiem bez ambicji i zasad moralnych.

ocenił(a) film na 8
JGon26

Nijak prawda. Trol to określenie które przyjęło się jako określenie zachowania które prezentujesz. Nie wiem czy gdybym zamienił je na coś w stylu: "wieszcz - wątpliwej jakości, snujący swe apokaliptyczne wizje na temat polskiej kinematografii, w sieci danych ogólnodostępnych" sprawiłoby że jawiłbym się w Twej jaźni jako geniusz, ale skoro po bogactwie słownika poznajesz inteligencję to świadczy jeno o Twym ograniczeniu ;).
No i co to za komentarz w stylu: "napisałeś odpowiedź bardzo słabą". Bo jej nie rozumiesz? Czy nie w smak Ci jej stanowisko? Kto w ogóle dał Ci prawo do aksjologii werbalnej i merytorycznej siły mej wypowiedzi? Ot tak żeby pokazać Ci mą inteligencje :D - to oczywiście sarkazm, od razu podpowiadam per Trolu :).
I po raz kolejny dodaje to przez co brak Ty pokazujesz brak kultury:
Pozdrawiam rozmówce - z którego stanowiskiem się nie zgadzam, ale jako człowieka - jeszcze odrobinę - szanuje.

ocenił(a) film na 5
JGon26

Co ża przyjemność przeczytać wspartą inteligentną argumentacją niepopularną dzisiaj, choć w pełni uzasadnioną refleksję, że droga polskiej kinematografii wybrukowana fekaliami prowadzi donikąd. Tylko i wyłącznie śmierdzi, zwłaszcza tam, gdzie znają też inne zapachy.
Gratuluję przenikliwości i odwagi JGon26

JGon26

100% sie zgadzam

ocenił(a) film na 6
JGon26

Nie zapomnij o księżach pedofilach i nauczycielach nierobach co pracują tylko 9 mieś w roku i to po kilka godzin w tygodniu.
Jak się płynie z prądem to nie trzeba się męczyć a się gdzieś dopłynie... a społeczeństwo ma coraz większą depreche i wszyscy nienawidzą wszystkich.

_marecki

JGon26 ma całkowitą rację i nazywanie go trollem jest zwyczajnym debilizmem plus słowem wytrychem dla pokrycia braku umiejętności dla rzeczowych kontrargumentów. Nie wiem jak chłopakowi odpisać? Nazwę go trollem, a co! A ty Witar2 może nie jesteś trollem, za to zwyczajnyjm gnojem, pełnym pogardy prostakiem na tyle pustym aby swoją pogardę dodatkowo usankcjonować brakiem potrzeby dalszej dyskusji, nie zapominając przy tym aby dowalić coś na koniec at personam oraz dopisać obłudne "pozdrawiam". Swój tępy łeb pozdrów ćwoku, może się los do ciebie uśmiechnie i coś Ci w tym pustym czerepie zakwili.
Kto tobie dał prawo do nazywania innego użytkownika trollem, co? JGon26 w żadnej ze swoich wypowiedzi nikogo nie obraził, wyraził swoje zdanie odnośnie filmu do czego miał pełne prawo i celnie argumentował dlaczego uważa tak a nie inaczej. Jakim prawem nazywasz kogoś trollem tylko dlatego, że ma inne zdanie niż TY? Napisz że się nie zgadzasz ale nie pier...o o trollowaniu bo nie wiesz kto to w ogóle jest! JGon26 nie obraził Cię ani jednym słowem, napisał jedynie o twoim braku szacunku dla rozmówcy. Napisał to nad wyraz grzecznie i bez agresji a TY odpisujesz mu per trollu i jeszcze śmiesz, zapluta gnido, pytać jakie on ma prawo oceniać twoją wypowiedź? A jakim prawem Ty oceniasz jego ludzką wartość nazywając go trollem?

Co do stanowiska JGon26 zgadzam się w 100%. Smarzowski to taki cwany magig. Będzie sobie tłukł co jakiś czas te swoje ultra pesymistyczne wymioty w którym nie ma ma miejsca na nic innego i udawał, że dalej tworzy a tak naprawdę wyrzyguje.

ocenił(a) film na 6
Nick_filmweb

a ja nie jestem Witar2, ja się zgadzam z założycielem tematu...

ocenił(a) film na 8
_marecki

Ja tam sie ciesze, że w Polsce sa tacy rezyserzy jak Smarzowski. Wiadomo, że takie "kino" nie bedzie trafiac do kazdego widza. Do mnie zdecydowanei trafia. Porownanie Drogowki do Kac Vegas? Bez komentarza.

ocenił(a) film na 6
swirus5

coście się uparli żeby mnie op...ć za cudze komentarze...

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

"Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami."

Z tego co widzę najbardziej w tej dyskusji ty obrażasz, "może nie jesteś trollem, za to zwyczajnyjm gnojem, pełnym pogardy prostakiem ", "Swój tępy łeb pozdrów ćwoku". Nie wiem czy to przez EMOCJE ale spróbujmy się opanować i rozmawiać na poziomie. POZDRAWIAM

ocenił(a) film na 5
Nick_filmweb

dokładnie tak...Czyli są inteligennti ludzie, którzy rozpoznali taktykę mistrza. Uff, całe szczęście...zanim zarzyga całą nie tylko wspólczesną, ale i wcześniejszą kinematografię, kiedy bywało, że naprawdę nie mieliśmy się czego wstydzić.

ocenił(a) film na 3
_marecki

I wszyscy chcą nas okraść i pobić!

ocenił(a) film na 6
JGon26

Zawsze twierdziłem, że polskie społeczneństwo jednym z najgorszych - wulgarne, prostackie, płytkie, epatujące seksem, zakrapiane alkoholem, szprycowane narkotykami i brudnymi trzepakami. Nienawidzę go za to i moje zdanie po kolejnym kontakcie z nim się nie zmienia, moje zdanie po przeczytaniu tej swoistej "mini-recenzji' utwierdza się. Moje zdanie po zobaczeniu kolejnego obrazu się nie zmienia....

ocenił(a) film na 9
JGon26

http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg
http://1.fwcdn.pl/ph/19/79/631979/359153.2.jpg


Haha :P

Blue1

Prawda jest taka, że bardzo łatwo jest kręcić tego typu sceny jak w filmach Smarzowskiego. Pełne przemocy, wulgarności, obrzydliwie pokazanego seksu itd. Na zachodzie Smarzola po prostu by wyśmiano, dlatego zawsze będzie takim lokalnym, polskim gwiazdorkiem.

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Pomijając bzdury, które tu wypisujesz zapytam wprost: wiesz w ogóle, o czym jest "Drogówka" i co Smarzowski chciał w niej pokazać?

ocenił(a) film na 5
facet31

Drogówka jest o gównie i odgryzaniu penisów, i odgryzając penisy i perfumując to gównem o tym opowiada. I na tym polega jej dojmująca gówniana słabość.
Aaa....żeby zaspokoić" wprost" Twoją dociekliwość- Smarzowski , drogi facecie31, chciał w niej pokazac gównianą rzeczywistość w której odgryza się penisy , w wyrafinowany sposób rozładowując czasami napięcie rzyganiem na tę zasraną rzeczywistość - pozostaje mi pogratulować współbrzmienia przekazu z formą, jego dosłowność współgrająca ze smrodem fekaliów, dosłownie powala z nóg! Skończone arcydzieło!

ocenił(a) film na 8
anemon

Zdobywasz nagrodę największego trolla miesiąca kwietnia - gratulacje! :)

ocenił(a) film na 5
facet31

dzięki za uznanie, choć chyba nie w pełni zasłużone. Trollem jednak nie jestem, nie jestem tylko bezkrytycznym klakierem twórczości skądinąd jednego z najoryginalniejszych polskich filmowców, dryfujacych od pewnego czasu w złą stronę. A szkoda...

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Jestem ciekawy jednej rzeczy :
Czemu piszesz, że ten film jest wulgrany, "obrzydliwy" i ogólnie masz o nim tak niskie zdanie, a na przykład "Złego porucznika" oceniasz aż na 10 ?

ocenił(a) film na 5
piotre_kk

Bo "Zły Porucznik" ZASADNICZO różni się od filmu tu omawianego. Zalecam oglądać te filmy w oryginale, ze zrozumieniem!, wówczas nikt nie będzie Wam insynuował i lansował nowych samozwańczych Tarantino , wmawiając, że liczba użytych " f..." ów decyduje o sile scenariusza.
Tam, gdzie powietrze nie pachnie tylko gównem, już od dawna nikt tak nie myśli.

ocenił(a) film na 10
JGon26

Cała wypowiedź świadczy o intelekcie jej autora

littek

Piotrek, ja ci bardzo chętnie odpowiem na twoje pytanie. Dlatego, że Zły porucznik tym się różni od filmów Smarzowskiego, że jest w nim wielka nadzieja, jest to film głęboko religijny, z niesamowitym finałem i z przepiękną balladą w tle. Nie jest też wcale wulgarny. Porównując stopień wulgarności Złego porucznika do stopnia wulgarności Drogówki, to wychodzi jakieś 1 do 10. Wystarczy obejrzeć i porównać a najlepiej po prostu policzyć, kto ile razy rzuca mięchem. Zły Porucznik to wielkie kino, które poznał cały świat a rola Keitela jest ze wszech miar kultowa a Drogówka to raptem niczym nie wyróżniająca się lokalna opowiastka o złych psach.

Nick_filmweb

facet, jeżeli bzdury to uzasadnij co jest w tym co napisałem bzdurą? Bo póki co, bzdurą jest to co ty uważasz u mnie za bzdurę?

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Nick_filmweb, proszę Cię, gdzie Ty tutaj widzisz "balladę" ? Bo ja niezbyt mogłem ją odnalezć : http://www.youtube.com/watch?v=FWx6IsqPUKk
Wiem, że posługiwanie się jedną tylko sceną może być ogromnym uogólnieniem, ale w mojej opinii te filmy są do siebie podobne. W Drogówce też jest nadzieja (swego rodzaju), bo główny bohater się zmienia tak jak Harvey Keitel i podobnie jak on kończy. Obydwa obrazy są także usiane wulgaryzmami, tylko że nas, polaków razi bardziej słowo "kur..." niż "fu...". A oprócz tego, zdaje mi się, iż ludzie w naszym kraju maja większe trudności z zaakceptowaniem tego, że takie sceny jak w Drogówce dzieją się u nas, często "pod naszym nosem" i właśnie taki strach (nie wiem jak nazwać to inaczej) powoduje skrajnie negatywne opinie o tym filmie.

piotre_kk

Pozwole sobie mieć inne zdanie. Jest w Złym poruczniku coś czego u Smarzowskiego po prostu brak. To pewien... liryzm, to coś, to jest jeden z moich ukochanych filmów i doskonale wiem dlaczego. W żadnym innym filmie nie widziałem, pod parawanem brutalności, niekiedy wulgarności, tyle pokładów artyzmu, empatii, wrażliwości, co właśnie w filmie Ferrary.

Piosenka o której piszę rozbrzmiewa pod sam koniec, kiedy porucznik odprawia chłopaków do autobusu dając im pudełko z forsą i idzie do zaparkowanego samochodu.

ocenił(a) film na 8
Nick_filmweb

Nie ma sprawy, szanuję twoją opinię, ale ja jednak mam odwrotne zdanie, że to własnie Drogówka ma w sobie takie coś co sprawia, że przysłowiowo opada szczęka, a z kolei Zły porucznik to dla mnie "tylko" dobry film kryminalny.
Cóż, każdy ogląda te filmy na swój sposób i inaczej je odbiera. A co do Smarzowskiego to według mnie on po prostu przedstawia swoje zdanie o tym co wkurza go w Polsce, kręcąc właśnie filmy. I jest to kino dość specyficzne i albo się to kupuje, albo nie.
Pozdrawiam forumowiczów

P.S. Mówiłeś wcześnie, że na zachodzie takiego Smarzowskiego by wyśmiano. Otóż nie do końca, ostatnio będąc u ojca za granicą, namówiłem paru jego i moich znajomych stamtąd na obejrzenie właśnie omawianego tu filmu i byli oni pod dużym wrażeniem.

piotre_kk

Nie lubię Smarzowskiego. Dla mnie facet drażni mnie swoją wykonawczą manierą. W jego filmie jest za mało przestrzeni, zbyt wyraźny charakter pisma. Naprawdę mógłby zrobić inny film, wyciszony.. ale on wyłącznie babra się w gó..nie i ja zwyczajnie nie chcę tego gów...a ani wąchać ani oglądać i nic mi przy oglądaniu jego filmów nie opada. Ale Ty możesz go wielbić, oczywiście.

ocenił(a) film na 10
Nick_filmweb

No i można było tak od razu, że nie rozumiesz jego twórczości i na wstępie jesteś do niej uprzedzony. Co nie zmienia faktu, że Zły porucznik, to w dużej mierze podobny film do Drogówki i nie będzie chyba nikomu dane zrozumieć Twojej decyzji.

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

Wg. mnie ilość mięsa jest adekwatna do rzeczywistości...ilość wódki też....no może kilka lat wstecz.

ocenił(a) film na 8
JGon26

Założyłeś sobie konto na filmwebie tylko po to by zhejtować "Drogówkę"?

mar_cinek2

littek, nie to, że nie rozumiem, tylko zwyczajnie nie lubię. Mogę? Czy mi zabronisz? Podobieństwo obu filmów widzę jedynie w tej samej profesji głównych bohaterów. Na tym wszelkie podobieństwa się kończą i zapewniam cię, że nie tylko ja rozumiem ową różnicę, ty nie musisz.