W porównaniu do wcześniejszych części to ta wypada blado,szkoda.Było oczywiście kilka fajnych i pomysłowych scen,ale prawie niczym mnie nie zaskoczył (poza druto-ściskarką :) no i mutantem z blachy).Do końca oczywiście dotrwałem z uśmiechem na twarzy,bo od samego początku zamiast się zniesmaczyć czy daj Boże przestraszyć,bawiłem się z błędami i słabym i wręcz przewidywalnym scenariuszem filmu.Czarę "goryczy" przepełniła sama końcówka -nie no proszę coś takiego to można było zobaczyć Colombo.
Ocena 5+/10 za śrubę od motorówki :)