Do połowy oglądało sie dobrze, od połowy to już równia pochyła.. A szkoda bo można było z tego
zrobić prawie tak fajną część jak 1.
Duży plus dla Douga Bradleya idealnie sie spisał w tej roli i ta szeryf też nawet spoko.
Minus oczywiście za coraz wymyślniejsze sposoby mordowania i przewidywalność..,