Hejka ;) Jak zawsze udało mi sie odnaleźć błędy w filmie :) . Po pierwsze w pierwszych scenach dziadek który rzekomo ratuje ofiarę nie ma siekiery jednak po kilku minutach wyciaga ja dosłownie z gaci . Po drugie cała ekipa zostaje zabita jednak każdy w innym miejscu i czasie , wszedzie sa te 3 potworki , jednak nie starczyłoby im czasu na przetransportowanie tego , drugiego w te we wte zakopać jednego tu przywiazać itp noc by sie dawno skończyła , poza tym nie wierzę , ze nikogo nie bylo w miescie ... . kolejna akcja pani szeryf zostaje odrzucona przez wybuch po czym z posterunku wychodzi wiezień i zostaje postrzelony strzelbą czyli przynajmniej 5 kulami . Jak sam mówi wykrwawi się jednak po chwili przestaje krwawić i znowu jest pełny radości i poczucie humoru mu dopisuje . 2 chłopaków ktora zostaje uprowadzona jeden zakopany , a drugi przywiazany do slupa . Zamiast zobaczyc jak wyglada sytuacja to zaczynaja sie drzec po boisku w dodatku pustym . Przecież jeden mógł drugiego odkopać , a gdy ich juz rozjezdzano to drugi mogl uciekac a on na sile chcial zerwac lancuch mogl biegac w kolko przeciez ta mini spychara czy co to bylo nie miala takiej predkosci i nie skrecala jakos dokladnie . Dziewczyna ktora straciła oczy byla bardzo ladna szkoda , ze nie pokazala wiecej , ale w koncowej scenie widac jak bladzi po szosie i nagle nadjezdza wybawienie co prawda okazuje sie ,ze to nie wybawienie (to bylo przeciez wiadome) jednak pojazd nadjeżdża zupelnie z innej strony . Czy gdy płonie budynek nie unosi sie dym ? czy nikt nie widzial dymu nawet w tym smiesznym miasteczku na konkursie czy co to tam bylo ? 3 palczasty zostaje postrzelony w noge po czym kuleje jednak zdarzyl jeszcze podbiec do ofiary i wykopnac jej pistolet ,,, czemu nie oddala wiecej strzalow np w glowe ? Tylko daje sobie wykopnac bron zalosne . BTW teraz sobie przypomniaelm ,ze w miescie mimo wszystko byli ludzie np ci co obrzucili farba bohatera lub ci co sprzedali kluczyk do pokoju lub jedzenie w barze . Nastepna sprawa oficer ktory zostaje przy samochodzie zostaje zabity dookola pelno krwi mial czekac na furgonetke po samochod . Gdyby dojechala zobaczyliby krew i wezwali policje . Gość ktoremu polamali nogi zostaje rozjechany na drodze jednak nie widac na niej sladow krwi , a jak pokazane sa zwloki to sa zakrwawione . Bledow duzo jednak film jest lepszy niz czesc 4 . Pozdrawiam
Scena kiedy mutant strzela młodemu dwie strzały w nogę prZy w jednosekundowym odstepie czym nawet nie widać żeby sięgał do kolczanu po tą drugą. Poza tym linie zerwane i zero kontaktu ze światem. Młodzi mają zapas marihuany ale żaden z nich nie ma komórki żeby wezwać pomoc. Pani szeryf to samo. Wszyscy kontaktują się ze soba za pomocą telefonow stacjonarnych albo znaków dymnych. Ogółem ten festiwal żenady ogląda się tak, jakby reżyser starał się, żeby wszystko było do dupy. W tym filmie irytuje dosłownie wszystko. Mutanty wygladaja jak smutne kawałki gówna. Beznadziejna charakteryzacja. Bardzo się zawiodłem bo poprzednia część była całkiem przyjemna.
Nie polecam się aż tak katować :D Chociaż sam mam zamiar obejrzeć jeszcze szóstą odsłonę, bo wierzę, że jak już się osiągnęło dno to później można się już tylko od tego dna odbić.