z tym że ten film to dno, bardzo nudny i nie trzymający w napięciu, wogóle nie umywa się do wzgórz...
Pierwszy film z serii "Wzgórza mają oczy" jest z roku 1977, wersja z 2006 to remake filmu Wesa Craven'a z 1977r. Więc to twórcy Drogi bez powrotu mogli zaczerpnąć pewne pomysły na film.
Uwierz mi, że tytuł ten był znany miłośnikom horrorów na długo przed powstaniem remake'u. Z resztą jak widać słyszeli o nim chociażby twórcy Wrong Turn.
No sorry jak ty nie słyszałeś -łaś to nie znaczy, że nikt nie słyszał. Przecież to jeden z najbardziej znanych horrorów.
od biedy można się uprzeć że coś z tych obu filmów zaporzyczono do filmu lęk, który tez opowiada o mutantach.
Anuss "Wzgórza mają oczy" są remakem filmu z 1977 roku o tym samym tytule...więc o czym my tu mówimy :D
Eeeh, ciezko sie tu rozmawia. Jesli 'puma' nie nie potrafi zrozumiec ze ktokolwiek mogl słyszec od 'Wzgórzach' z 1977, a tym bardziej naprawdę WIDZIEC ten film, to swiadczy tylko o tym jakie ma pojecie o filmach w ogóle.
Żal sie wypowiadac przy takich postach, ale czasem człoweka naprawde skręca, bo chcialby poczytać sensowne jakies opinie, a wszedzie trafia na takich glupich przeszkadaczy.
Właśnie skończyłem oglądać film na tefałenie. Średnio mi się podobał. Poprawny film o zdeformowanych kanibalach, trzy ładne dziewczyny, rozwój wypadków przewidywalny, kilka dziur w scenariuszu plus garść sprawdzonych sztuczek.
Ale warto było obejrzeć, choćy po to, aby wejść w ten temat i przeczytać:
"tak z 1977 ale wątpie żeby ktoś wcześniej słyszał o tym filmie dopiero teraz jak zrobiono remake" - użytkownik Puma o filmie Wesa Cravena "Wzgórza mają oczy". :D