Widziałam niestety kilka niepochlebnych opinii, więc postanowiłam napisać swoją. Może a nuż kogoś przekonam? ;)
Natrafiłam na ten film przypadkiem będąc w gościach, leciało...jakby w tle.
Film jest piękny. Jak na niskobudżetowy (w moim mniemaniu), daje radę! Jestem fanem musicali, więc to baaardzo przekonało mnie do tego by w ten film pójść. Fabuła myślę, że znana mniej więcej wszystkim pokazana została w być może niekonwencjonalny sposób. Mamy tutaj i fantastyczne piosenki oraz muzykę, spójną i tworzącą świetną całość. Mamy poczucie humoru tj. pocieszne role mędrców, zabawny ojciec Marii (oświadczyny). Duuużo kolorów, ładne (podrasowane) ujęcia. Gra aktorska moim zdaniem również bardzo dobra - nie mogę się do nikogo przyczepić. Aktor grający Józefa był uroczy,
Banderas świetnie zagrał Heroda, Fiona jest krucha, delikatna ale i pokazująca swoją siłę chcąc nieść to brzemię, spełnić swoją powinność...
Nie jestem osobą wierzącą, więc być może dla tego jestem bardziej openmainded na ten film i takie przedstawienie historii.
Co bym się mogła przyczepić to, że anioły na niebie wyszły trochę tandetnie i creepy.
Polecam wszystkim, którzy kochają musicale. Jest to uroczy, zabawny oraz wzruszający film na Święta, również dla młodszych widzów/młodzieży.
Te utwory jak sądzę, będą mi teraz długo towarzyszyć w samochodzie. Cała ścieżka na Spotify dla zainteresowanych!