PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=633853}

Droga do zapomnienia

The Railway Man
2013
7,2 32 tys. ocen
7,2 10 1 32368
6,2 12 krytyków
Droga do zapomnienia
powrót do forum filmu Droga do zapomnienia

niezmiernie rzadko zdarza się, by polski tytuł brzmiał lepiej niż przetłumaczony bezpośrednio. Bo jak
zdobyć miał by uwagę widzów "Kolejarz" ?

ocenił(a) film na 6
mysza16666

Na to samo zwrócilam uwage juz w kinie:)

ocenił(a) film na 6
mysza16666

"Kolejarz" bylby ok i bardzo na miejscu dwoje ,glownych aktorow zwrociloby uwage.Dla nich oryginalny tytul nie przeszkadzal.
Ogolnie tragedii nie ma sa lepsze przypadki "TFURCZOSCI" dystrybutorow.

mysza16666

A jakie ma znaczenie czy polski tytuł jest lepszy? Polski tytuł powinien być tłumaczeniem oryginalnego - w końcu tytuł jest integralną częścią filmu, tak sobie to wymyślili reżyser i producent, więc tak powinno zostać. Za chwilę może podłożymy, jak w bajkach, dubbing z własnymi, "lepszymi" tekstami, "lepiej" zmontujemy sceny zmieniając ich kolejność i może jeszcze komentarz w tle jakiś "fajny" dorzucimy i w ten sposób "zrobimy" lepszy film?

rekon

a co nie można już mieć własnego zdania? :)

mysza16666

"Droga do zapomnienia", "Droga do zatracenia", "Droga do szczęścia".... Ten tytuł juz teraz mi sie myli z innymi. Jak z reguły bronię polskich wersji tytułów, wbrew wszystkim, tak tym razem nie moge. Ten tytuł jest tak pozbawiony finezji, indywidualizmu i czegokolwiek co nadawałoby mu rys głebi i oryginalnosci, ze jest az mdły. Jest wyjatkowo bezbarwny i nie rzucajacy sie w oczy/uszy. Kompletne nie zacheca do obejrzenia filmu. Mnie, swoja banalnościa, wrecz od niego odstręcza,

sever

Z tym masz rację, na początku myślałam że to jakaś kontynuacja. Mi chodziło jednak o samą semantykę- znaczenie- a przez to rozumienie/kojarzenie.
Gdybym zobaczyła plakat z napisem "Kolejarz" pewnie nie sprawdziłabym co to jest.

Dobór tytułu polskiego w tym wypadku był trafiony, zarówno pod względem marketingowym/promocyjnym jak i estetycznym (wszelako rozumianym).

mysza16666

A znasz taki film "Dróżnik"? Przepiękny film, który swego czasu był hitem w pewnych kregach. Tytył nie tylko nie zniechecał, ale wrecz intrygował.

sever

nie znam, ale sprawdzę
Mimo wszystko pozostaję przy swoim :)

sever

Niestety mam nieodparte wrażenie, że to celowy zabieg z tym podobieństwem tytułów... Dystrybutor "jedzie" na opinii, że "najlepsze są te filmy, które już raz się widziało" i ciągiem skojarzeniowym wabi masy do kin :/ Żenua.

ocenił(a) film na 7
mysza16666

Jak już pisałam wcześniej:

Niewątpliwie sama droga w filmie ma znaczenie i dosłowne - praca przy budowaniu drogi pod kolej i metaforyczne - wewnętrzna droga głównego bohatera do przebaczenia raczej, a nie zapomnienia, bo zapomnieć nigdy nie można takich rzeczy, ale mamy już "Drogę do zatracenia" i "Drogę do szczęścia" " Drogę z bez powrotu" a nawet i "Drogę do przebaczenia" :D, więc tłumacz mógł się pochwalić większym polotem i pomysłowością....