Nie dość, że fajny film, to jeszcze ma świetne, niekonwencjonalne zdjęcia. Z tych nadzwyczaj intersujących postaci, osobiście najbardziej przypadł mi do gustu Darrell, chociaż i Indianin był spoko. A główny bohater to ma pecha....., hehehe, nigdy nie chciałbym być na jego miejscu.