PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10040857}
5,4 3,9 tys. ocen
5,4 10 1 3867
4,5 11 krytyków
Drużyna A(A)
powrót do forum filmu Drużyna A(A)

Wielki zawód

ocenił(a) film na 3

Ten film można porównać do naprawdę pięknego tortu, który wizualnie zachwyca, ale jak się go spróbuję to jest on w 10 różnych smakach, gdzie żaden smak się nie wyróżnia, a jako całokształt jest po prostu niedobry. Wielka szkoda, bo zamysł ukazania takiej tematyki w komediowy sposób był niezły, ale wyszło po prostu kiepsko. A największy mam zarzut do tego, że film trwał ponad 2 godziny, a nie rozwinął, żadnej postaci porządnie. Za bardzo skupili się na sceneografii, a za mało na rozwoju postaci i lepszej fabule. Wyższa ocena za zdjęcia i tylko tyle.

bgdn_2

dokładnie, zgadzam się. ja byłem gotowy na rozczarowanie bo już dawno polskie kino współczesne jest dla mnie kiepskie ale obejrzałem bo sam jestem po leczeniu więc tematyka mi bliska. ale film tak jak mówisz, czuć w tym wszystkim jakieś kino tvnowskie, mydło i powidło, pomieszanie z poplątaniem. ani sie nie uśmiałem ani popłakałem, ot kolejne dziwactwo gdzie pod płaszczem wyszukanej konwencji kryje sie zwykła bułka z pasztetem

ocenił(a) film na 5
bgdn_2

Jest coś dziwnego w polskim kinie, takie udziwnianie na siłę i nieumiejętność godzenia kina ambitnego z gatunkowym. Najgorzej, że tak identycznie przełom każdej postaci wygląda. Że robimy przerwę w fabule głównej, bohater siada i opowiada o przeszłości, a wizualnie animacja wchodzi. To jest fajnie zagrane i w ogóle, ale zbyt perfidnie to dano i tak w sumie niezasłużenie, bo te postaci nie przeżywają czegoś tak strasznie tragicznego teraz, tylko teraz coś im stanęło na drodze i przez to przeżywają traumę z przeszłości.

No i komedia staje na drodze dramatowi i na odwrót.

RipRoy

cieżko tu nawet mówić o fabule głównej, nasi ulubieńcy mają cel ale robią wszystko by sobie utrudnić jego osiągnięcie. ckliwa historyjka co jakiś czas, a w tle pastiż goni pastiż w cudzysłowie oczywiście, bo jest to po prostu słabizna pudrowana

bgdn_2

Ja się cieszę że nie poszłam na to do kina, bo zwiastun bardzo mi się spodobał. Ale nic nie straciłam. Ledwo zmęczyłam na Primie.