Czekam na film, który pokaże prawdziwa stronę imigrantow na granicy Polsko Bialoruskiej, w tym uhonorowanie zamordowanego przez imigrantow 21 letniego Mateusza Sitka. Nie rozumiem czemu są filmy o jakiejś dziewczynie, która marzy o studiach prawniczych, a nie ma o naszym polskim żołnierzu. O czym marzy teraz rodzina Mateusza?
Tę "prawdziwą" stronę widzimy codziennie w mediach także w TVP, gdzie oglądamy tylko "hordy nachodźców"
Ta sytuacja nie jest tak czarno-biała, jakbyś tego chciał, każda śmierć jest tragedią. Tylko śmierć polskiego żołnierza była jedna, a migrantów setki.
Przepraszam, ale co masz na myśli mówiąc, że ta sytuacja (smierc Mateusza?) nie jest czarno-biala? Akurat jest najczarnobielsza z możliwych. Imigrant obsranym nożem na patyku przeciął tchawicę młodemu żołnierzowi, stojącemu po drugiej stronie płotu. Żołnierze nie prowokują w żaden sposób agresji imigrantow- ale imigranci są tam, aby siać przemoc, więc dopóki sytuacja się nie zmieni, nasi obywatele będą zagrożeni.
Tego żołnierza to zabiła Polska bylejakość. Żeby być uzbrojonym i w kamizelce i dać się zabić to trzeba być albo pianym albo skończona łamagą . Wstyd . Zresztą czego się spodziewać dopiero co jeden z nich latał piany po wiosce i wystrzelał w ludzi 3 magazynki .
Tak, chłopak sam jest sobie winny że imigrant go zamordował. Mógł założyć zbroje na szyję, ale bylejako to zaniedbal. Mam nadzieję, że Ty nosisz, bo jakby Cie ktoś nożem w szyję zamordował, to pewnie rodzina by się pod ziemię zapadła, żeś taki łamaga. A tak to się tylko trochę wstydzą, że lewak.
Tak, chłopak jest am sobie winny, bo wybrał zawód żołnierza zawodowego. Mógł sobie siedzieć w ciepłym jako kasjer na kasie w Biedronce, to nic by mu się nie stało.
Głupi chłopak bez pomysłu na siebie wybrał zawód żołnierza zawodowego, bo pewnie myślał, że raz do roku pobiega sobie na poligonie. Pogra w zabawę Indianie i kowboje i tak lata do emerytury popłyną.
Żołnierze nie prowokują agresji? Normalką jest to, że chwalą się, ile telefonów i ładowarek ukradli migrantom, akurat z moich okolic znam bardzo dużo żołnierzy i strażników, którzy tam byli. Jest masa dowodów na przemoc w stosunku do uchodźców, i to nie tylko tą, która jest obowiązkiem służb, ale nadprogramowa, dokonywana ze zwykłej złośliwości żołnierzyków, ale nic w tym dziwnego, skoro biorą tam każdego sebixa, a za zachowania patologiczne nie ma konsekwencji. Od osoby, która tam była, słyszałam, że sytuacja jest bardzo skomplikowana i nie czarno-biala, tam są wymieszani agenci (jak ten, który zaatakował) i zwykli migranci. Ci pierwsi potrafią innych migrantów atakować. Poza tym to służby trzymają ludzi w lesie, bez możliwości legalnego wyjścia w żadną stronę. Nie mówię, że mamy dawać azyl komu popadnie, ale trzymanie ludzi w lesie to jakaś praktyka na poziomie kraju trzeciego świata, sprawne państwo deportowałoby tych, których nie chce przyjąć. I tak, wiem, że nie w przypadku każdego da się określić kraj pochodzenia, ale w przypadku wielu osób tak, część chce współpracować z polskimi służbami, ale nawet ci mają to niezgodnie z prawem utrudnione. Żołnierza i jego rodziny mi szkoda, ale jakbym uciekała przed wojną albo prześladowaniami gdzieś w Azji/Afryce, to też robiłabym wszystko, żeby przeżyć. Różnica jest taka, że żołnierz może w każdej chwili zrezygnować i iść do normalnej pracy, w której nie będzie musiał wywozić ludzi do lasu, a migrant wyjścia nie ma w żadną stronę, nawet gdyby chciał wrócić do siebie.
Co to za kłamstwa o "setkach śmierci migrantów" na granicy PL-BY? Konto finansowane z BY albo RU (albo tzw aktywistów - bez różnicy)?
Przecież jest potwierdzonych co najmniej kilkadziesiąt, jakie kłamstwa? Zaginionych jest kilkaset, część się przedostała dalej, ale część na pewno nie żyje, do tego na pewno po białoruskiej stornie zmarło mnóstwo osób, które nie były nigdzie odnotowane.
Żołnierz zginął tam, gdzie służył i pracował. Ten Imigrant zginął, bo chciał na piechotę przemierzyć cały świat, by móc ssać socjal w EU.. No pomyśl jeszcze raz kogo ci powinno być tutaj żal, bo mi jest ciebie.
No bardziej mi żal migranta uciekającego przed wojną albo prześladowaniami, który nie miał z tego lasu legalnego wyjścia w żadną stronę, bo z jednej strony miał polskie służby od siedmiu boleści, a po drugiej białoruskich sadystów. Nie mógł ani wrócić do siebie, ani dotrzeć na główne oficjalne przejście graniczne. Żołnierza nikt nie zmuszał do takiej pracy, wybrał ją świadomie, nie mamy teraz takiego bezrobocia, żeby był zmuszony głodem do wywożenia ludzi do lasu, mógł w każdej chwili zrezygnować i iść do pracy, która moralnie aż tak nie upadla.
To może bądź tak wspaniałomyślną osobą i weź do siebie kilku tych migrantów? Co się będą męczyć w lesie.
Wszyscy patrioci gadają, że czekają na taki film, ale jakoś nikt go nie robi. Może jednak nikogo to tak naprawdę nie obchodzi?
Tysiące, dziesiątki tysięcy migrantów na granicy Bialoruskiej. To za mała próbka? Dodam, że nie trzeba znać ich języka, żeby zrozumieć ich zamiary. Bardzo dosadnie wyrażają siebie niewerbalnie, czego przykładem był atak na Mateusza.
Jakie twoim zdaniem mają zamiary. Oprócz polepszenia jakości swojego życia a w skrajnych wypadkach przeżycia? Oprócz tego żołnierza zginęło jeszcze przynajmniej dwóch - popełnili samobójstwo. Natomiast na granicy mamy udokumentowane co najmniej dziesiątki śmierci osób uchodźczych i migrantów zarobkowych.
Różnica między ginącym żołnierzem a ginącym imigrantem jest taka, że zolnierz wykonywał swoją pracę, a imigrant wiedząc, że są legalne przejścia graniczne, woli tułać się po lasach i przeskakiwać płot (jedna z tych imigranckich śmierci o których wspominasz, to pajac który zginął spadając z płotu). Uchodźcy jeśli giną, to na własne życzenie. Skoro umieją wygooglac trasę do Polski, to prognozę pogody chyba też umieją. A także informację, że to co chcą zrobić jest nielegalne. Jeszcze 35 lat temu po prostu dostaliby kulkę w leb- domyślam się jednak, że nie możesz pamiętać tych czasów.
Różnica jest taka, że żołnierz zginął w miejscu pracy, w którą jest takie ryzyko wpisane (sam fakt, że mają dostęp do broni palnej i jak wyżej wspomniałem dochodziło też do samobójstwa, ciekawe dlaczego?) O śmierci migranta spadającego z płotu nie słyszałem, ale zginęło ich dziesiątki (jest to udokumentowane) przedzierając się przez bagna czy z powodu hipotermii. I nie, nie giną na własne życzenie, szukają lepszego życia, co jest naturalną ludzką cechą. I o jakich przejściach granicznych mówisz? Kryzys migracyjny zaczął się w 2021 roku i naprawdę jest dużo źródeł gdzie można zweryfikować informacje. Nie szukając daleko to w styczniu tego roku, uchodźcy z Sudanu i Burundi na "legalnym" przejściu granicznym w Terespolu chcieli się ubiegać o ochronę międzynarodową w Polsce i nie zostali wpuszczeni. Jeszcze taka ciekawostka, czy słyszałeś o żołnierzu, który po pijaku ostrzelił cywilny samochód w Mielniku? Sytuacja na granicy nie jest czarno biała.
Jak ma przejść na przejście graniczne, jak po drodze ma samych białoruskich strażników, którzy pilnują, żeby żaden migrant nie dostał się na legalne przejście?