w USA świadczy chyba jednoznacznie o obecności dealerów w najbliższej okolicy. Mylę się? Motyw pojawił się kilkukrotnie w Spectre, a Burton od symboliki raczej nie stroni. Wizja narkotycznej mieścinki o przesaturowanej zieleni jednak niezbyt pasuje do całości filmu. Wiecie coś na ten temat?