Duże dzieci
Grown Ups
2010
powrót do forum filmu Duże dzieci 
ocenił(a) film na 4 
użytkownik usunięty
Mamy Adam Sandlera jednego z najlepszych komików na świecie.
Kevina James'a twórcę King of Queens przyjaciela Sandlera z którym już zagrał w świetnym
"Chuck & Larry"
Chris Rock, jeden z najlepszych stand upowcó na świecie, Rob Shneider "bóg" głupich
komedii, Gary Busey, Steve Buscemi, Salma Hayek, David Spade, w tej obsadzie nie ma
słabego punktu.
Oprócz scenarzystów.
Teraz trochę śmiesznych żartów, fajny pomysł na bardziej gadane żarty, film familijny itd.
Jednak to jakie ten film miał możliwości są niewyobrażalne, śmietanka amerykańskich
komików powinna stworzyć zabawny inteligentny pełny ciętych ripost film, a zrobił średniaka
papkę do której czasami się uśmiechniesz.
Nie chodzi o to, że to jest zły film, bo jest całkiem fajny, ale gdyby grali w nim anonimowi
aktorzy a nie wielkie gwiazdy amerykańskiego kina i telewizji.
po prostu szkoda niewykorzystanego potencjału, a jeśli chodzi o to czy warto obejrzeć, to jak
najbardziej, ale nie nastawiajcie się na nic specjalnego ja tak zrobiłem i spotkało mnie po
prostu rozczarowanie.
Zgadzam się z tobą w 100%.
Na filmie bardzo się zawiodłem.. a oczekiwania miałem ogromne.
Od czasu 'Benchwarmers' kolejne produkcje wytwórni Sandlera już nie mają wg mnie tego czegoś.
Akurat rzecz w tym ze mamy w takiej obsadzie 2 najgorszych pseudoaktorów swiata - Sandlera i Shneidera. To postacie trafiajace do najmniej wymagających widzów wiec nie ma sie co dziwic ze ciagle sa na topie. Sandler nie potrafi grac niczym - ani minami ani dialogami, ze Shneiderem jest jeszcze gorzej, bo nie tylko nie potrafi grac ale robi dodatkowo cos przeciwnego... 'antygra'.
ale umieją rozśmieszać a to się liczy, gdy potrzebuję śmiechu nie interesuje mnie w jaki sposób zostanę rozśmieszony.
a co do Adama Sandlera, to jeśli sądzisz, że nie umie grać, to proponuję obejrzeć: funny people i reign over me.
