i znów poszłam na polski film udający (chcący dorównać?) zagraniczną produkcję..i kolejny raz trzymanie kciuków (resztki patriotyzmu) nic nie dało. Żenujący był wątek chorej córki. Ciężko byłoby chyba o bardziej oklepany motyw. Szkoda Zbigniewa Zamachowskiego na takie produkcje.