Ale przecież to nie będzie już komedia :) ?

zabawne, ale kilka dni temu ktoś z moich Dobrych Znajomych zaproponowal mi zrealizowanie filmu o historii Dywizjonu 303 :)

Zrobienie filmu o Dywizjonie 303 popieram i to bardzo. "Dywizjon 303" to była jedna z najlepszych i najbardziej wzruszających książek jakie czytałem. Na Biblionetce wystawiłem jej ocenę 6/6. Polscy lotnicy z II W.Ś. zasługują na film o nich, ba, zasługują na sto filmów, a jak dotąd nie powstał ani jeden. Czesi zaś zrobili film o swoich lotnikach (ponoć całkiem niezły) i to mimo tego, że jakoś szzczególnie się nie wsławili i było ich z 10 razy mniej niż polskich.

Gdyby zechciał Pan kiedyś wyprodukować film SF to polecam lekturę "Paradyzji" Zajdla. Tanim kosztem możnaby zrealizować kawał porządnego, psychologicznego kina fantastycznonaukowego. Gdyby film się udał byłby to drugi dobry polski film SF. Pierwszym jest "Seksmisja", która ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko.

Myślę, że przeczytanie książki "Sprawa Honoru" wystarczy na impuls, do bardzo poważnego zastanowienia się nad poważnym, filmem o naszych bohaterskich żołnierzach (nie tylko pilotach).

Panie Jacku, gdyby Pan kiedyś się zastanawiał nad tym czy „robić” tak film czy nie, to proszę przeczytać książkę. A gdyby pan już się zdecydował na taki film to błagam pana o to, żeby był realistyczny, a nie „realistyczniawy” jak np. prawie wszystkie amerykańskie filmy.