Z jednej strony można docenić to że o ojcu opowiadają synowie, bardzo dużo nagrań i zdjęć jak i nagrań głosu Harrisa. Z drugiej strony ten film jest bardziej artystycznym chaosem niż konkretną informacją na temat tego nietuzinkowego aktora.
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - nie zniechęcam ale i nie zachęcam