Bardzo dobry pomysl na film, jak to zreszta zawsze bywalo o Johna Carpentera ale film jest raczej nie do konca udany. Tematyka jest dosyc ciekawa bo film opowiada o walce z tym zmutowanym gangiem marsjan. Ogolnie jest w porzadku ale niestety do filmu zostali dobrani slabi aktorzy a wiec to tez przyczynilo sie do tego ze film traci na wartosci. Kolejna sprawa to muzyka - byly takie fajne kawalki rockowe oraz inne spokojniejsze melodie ale zupelnie nie pasowaly one do tego filmu - szkoda, tym razem John Carpenter nie postaral sie w tworzeniu muzyki do jego filmu.
Ogolnie scenografia czyli jak wygladal caly ten czerwony Mars byla dosyc dobra, akurat przypominaly mi sie w tym momencie inne filmy ktorych akcja dziala sie na Marsie np. "Pamiec absolutna" ze Schwarzeneggerem.
Ogolnie to film moglby byc dobry gdyby John Carpenter bardziej przylozyl sie do pracy, bo cos ostatnio te jego nowsze filmy sa co raz to gorsze - zupelnie odwrotnie jak to bylo dawniej gdy krecil znakomite horrory. Ale mimo wszystko film nie jest az taki strasznie zly - jako film science fiction to nawet jest w miare niezly, tylko szkoda ze Carpenter zmarnowal tak duzo pieniedzy na niego bo mozna bylo nakrecic o wiele lepszy film.