PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=563800}
5,2 5,0 tys. ocen
5,2 10 1 5027
Duet na żółtych papierach
powrót do forum filmu Duet na żółtych papierach

Film jest niezwykle irytujący przez niespójną warstwę psychologiczną i brak pomysłu czy ma to być dramat czy komedia, a jeśli miał być komediodramat to nie ta klasa reżyserii, fabuły i aktorów. Najbardziej czego nie rozumiem w kinie amerykańskim to to dlaczego gruby, niski, zagubiony facet, ale w sumie dobry i odważny NIGDY nie może się zakochać w ładnej i miłej dziewczynie, tylko zgarnia ją amant. To chyba pokutujący archetyp kina USA jeszcze z przed wojny. Gościu, który przespał by się z taką laską zrobiłby wszystko aby ją zatrzymać i w dodatku na pewno by się zakochał. Dlaczego w tych amerykańskich filmach wszystko musi być takie ułożone: facet 40 lat tylko z 40 latką, nastolatkowie z nastolatkami, ładni z ładnymi, brzydcy z brzydkimi itd; wszystko w swoich grupach wiekowych i tak do bólu stereotypowe. Życie wygląda tam i zresztą tu zupełnie inaczej. Miałem nadzieję, że w tym filmie będzie inaczej bo w końcu Angela była z 70latkiem więc mogło by być logiczne, że pokocha syna. Niestety znowu zwyciężył durny stereotyp. Następna sprawa to kwestia przyjaźni. W realnym życiu takie coś by nie przetrwało, żeby gościu jak Owen Wilson 25 lat zajmował się kimś takim jak Ben. Po prostu... był egoistą, miał dziewczyny, wcześniej czy później z kimś by się związał. Nie tak zarysowana postać. Wspólne palenie zioła to za mało. Takich błędów jest więcej. Film sklasyfikowany na filmwebie jako komedia - zmieńcie to ! Ja się ani razu nie zaśmiałem, choć zagrali w nim znakomici komicy. Film warto porównać do podobnego "Zanim odejdą wody", na którym pękałem ze śmiechu. Tak więc to ni to komedia, ni to dramat. Mamy nudnawy, nieklejący się i nie realistyczny psychologicznie film obyczajowy, a do tego mimo silenia się na oryginalność, dzięki końcówce maksymalnie sztampowy. Nie dziwię się, że nie było o nim za głośno. NIE POLECAM !

ocenił(a) film na 4
hubio

Zgadzam się w stu procentach ale ja bym dodała , ze najbardziej irytująca jest jezdna z głównych bohaterek. Taka chodząca świętość , uosobienie dobroci i cnót wszelakich a rozkłada nogi przed każdym i tłumaczy to dobrymi pobudkami i chęcią pomocy . Tak to była jedyna śmieszna rzecz w tej „ komedii „.

ocenił(a) film na 3
ewula811

Film musiał być rzeczywiście bardzo słaby bo po 8 latach kompletnie już nie kojarzę o czym był i cokolwiek z nim związanego :) Dobrze, że napisałem tą recenzję także dla samego siebie :) Pozdrawiam