Wybaczcie, nie bywam wulgarna ale samo mi sie cisnie na usta: czy ich do reszty zje**lo? Dopiero? A ja tak wyczekiwalam. Ale po co sie martwic? Wkoncu we wrzesniu wcisna nam REWELACYJNY kicz w postaci innej ekranizacji... Pokreca troche tylkami, Boska Ashanti zawyje i mysla niewiadomo co...
PS. Sorki ,ze nie mam polskich znakow ale cos mam poprzestawiane na kompie.