Darcy jak wyśniony... Moim zdaniem idealnie wpasował się w rolę.
Również czytałam najpierw książkę - omawiałam ją na maturze ustnej, kilka scen mi się nie podobało i zrobienie z Bingley'a totalnego głupka też nie. Dałabym 8, ale muszę odjąć za ostateczną scenę zakończenia, która mnie nie zachwyciła i kilka innych rzeczy.
Generalnie film jest dobry, jeśli ktoś lubi tego typu klimaty (powieści Jane Austen) to polecam - Pan Darcy pięknie przedstawiony:)
Obejrzyj końcową scenę, której nie wykorzystano. Jeszcze niedawno można to było znaleźć na youtube. A już na pewno w dodatkach DVD. Myślę, że Twoja ocena podskoczy do 8 :))) Pozdrawiam
Już wiem. Tę scenę, o której piszę wykorzystano, ale w amerykańskiej wersji:) Jest na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=AUS7TEz2sIE
Moim zdaniem film dużo gorszy od starej wersji BBC.Nie oddaje kompletnie klimatu powieści a Elizabeth i Pan Darcy nie mają nawet w połowie tyle uroku co ci powieściowi.Aktorzy zagrali bardzo ,bardzo średnio.Jedna z gorszych adaptacji powieści Austen.
Fakt! Serial ma klimat, którego filmowi brak przede wszystkim ze względu na ramy czasowe. Nie sposób poczuć brytyjskiego klimatu w 2 godziny.
No i nie ma to jak Colin Firth jako Pan Darcy... Ech... ;)