Jakim cudem temu pożal się Boże "reżyserowi" udało się nakłonić do współpracy Jasona Statham`a??
Temu, że tak sobie za żartuje "reżyserowi", sie dziwie , jak on kogo kolwiek zaangażował do tej szmiry. Kristanna Loken,Ron Perlman też są dość znani .
TEŻ SIĘ DZIWIĘ!
Jason Statham
Ray Liotta
Kristanna Loken
Claire Forlani
Leelee Sobieski
Burt Reynolds
John Rhys-Davies
Ron Perlman
We wcześniejszych "produkcjach" też przecież występowali znani aktorzy...
Jak ktoś będzie znał odpowiedź na to pytanie to niech da znać.
po prostu nie-wie-rze:| to jakaś totalna kpina. Póki nie przekonałem się na własne oczy nie byłem w stanie komukolwiek zawierzyc na słowo, że to tylko kolejna padlina Bolla. Rzeczywiście. Tego się nie da oglądać pomimo tej plejady gwiazd... Również nasuwa mi się pytanie jak on ich zachęcił do gry w tym "filmie"? nie-wie-rze.
tak macie racje zwiastun filmu był obiecujący ale uwe boll jak zwykle schrzanił film ciekawy jestem ile dostał głosów by już filmów nie robił
Odpowiem Wam wszystkim; ano takim CUDEM, że
1. wszyscy ci aktorzy tez potrzebują pieniędzy,
2. w dupie mają opinie takich fachowców; jak (bez obrazy) Wy wszyscy... ...wracajcie oglądać Casablankę (po raz 136)...
Znawca chciał byc orginalny to przychrzanił się do Casablanki...
A co do Bolla to faktycznie ma jakis sposób żeby nakłaniać znanych aktorów do grania w swoich filmach, juz wcześniej występowali u niego np Christian Slater czy Michael Madsen.Pieniądze pieniędzmi ale żeby w takiej tandecie grać, napewno by się znalazły dla nich inne propozycje, wystepu w chociażby przecietnych filmach,a jak nie to chyba juz lepsze by reklamy były.
Casablankę oglądam, jak mam "easy mood", Fantasy natomiast - na co dzień. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, więc powiem jakie jest moje:
Uwe Boll to gwiazda wśród reżyserów 21 wieku. nie boi się pokazać życia, takim, jakie ono jest. W Dungeon Siege jest dla mnie wszystko, co film Fantasy powinien mieć + ten niesamowity klimat, który właśnie Boll umie wprowadzić w podświadomość widza.
Jeśli nie wiecie o co mi chodzi, to nie kłóćcie się proszę ze mną - nie zrozumiemy się...
mi się wydaje że skłonił ich scenariusz, albo producent :) albo jedno i drugie. Olali reżysera sami nagrali film, napisali tylko jego nazwisko, na końcowych napisach aby nie płakał, i poszło :)
Tu nie chodzi o producenta albo o scenariusz filmu tu chodzi o reżysera, żeby aktor dobrze zarabiał musi być znany, a teraz granie w filmach bolla można porównać do grania w filmach np spiellberga pod względem sławności są na równym poziomie... a trzeba przyznać, że każdy kto chociaż trochę otarł się o film i nawet Ci co nie, na bolla kiedyś wpadną i się nim zainteresują, tak jak nadzwyczajne piękno zachwyca i przytrzymuje, tak głupota i bezmyślność śmieszy i przyciąga uwagę :] and that's all folks ;]
Liotta i Madsen (wcześniejsze produkcje) to znajomi Bolla więc nic dziwnego, że wystąpili w jego filmach.