PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=219556}

Dungeon Siege: W imię króla

In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale
2007
4,8 19 tys. ocen
4,8 10 1 18878
3,0 2 krytyków
Dungeon Siege: W imię króla
powrót do forum filmu Dungeon Siege: W imię króla

Nie taki zly!

ocenił(a) film na 5

Mowienie o tym filmie, ze to kolejny slaby film tego rezysera to przesada.

Nie jest to jakis wybitny obraz, ale zupelnie poprawnie sie to to oglada. Niski budzet, ale jakos nie ma w nim razacych efektow specjalnych/kostiumow. Obsada tez bardzo pozytywnie zaskakuje.

Film ok.

ocenił(a) film na 8
Tom_Cat

Zgdazam się.
Film bardzo fajny. Kojaży mi się z Gladiatorem i Władcą pierścieni w jednym :)
Sposób zachowania i nawet mowa dokładnie jak Maximus z Gladiatora :))

ocenił(a) film na 2
_Lennox_

Nie, to nie jest przesada. To bardzo słaby film! Uwe Boll poraz kolejny pokazał że nie uczy sie na błędach. W tym kiczowatym obrazie mamy tego apogeum. Kompletnie nie potrafi prowadzić aktorów. Nie umie utrzymać napięcia. Nie ma wizji filmu! Kradnie na umór z Władcy Pierścieni i innych filmów fantasy. Do tego chaotyczny montaż i słabe zdjęcia. Szkoda tylko Stathama, bo facet potencjał ma. A tu rola w takim klopsie!

ocenił(a) film na 2
robert_28

P.S budżet tego gniota to aż 60 mln. dolarów.

robert_28

czyli 2 razy mniej niż inne tego typu produkcje amerykańskie

Tom_Cat

czytajac wypowiedzi innnych podeszlem do tego filmu z dystansem, ale po obejzeniu go musze stwierdzic ze wiekszosc z was posze totalne bzdury. mi sie film ogladalo calkiem przyjemnie. duzo wartkiej akcji przez co nie nudzil, a efekty wcale zle przeciez nie byly. sam osobiscie polecam ten film.

Tom_Cat

dl mnie ten film to porazka poczawszy od fabuly konczac na wykonaniu az trudno bylo dotrwac do konca... Rozwalilo mnie pare rzeczy min: jak nazywaja glownego bohatera (farmer lol ) oraz jego umiejetnosci walki , gdzie sie niby tego nauczyl ? zbierajac plony? ; o Glupie tez bylo jak ten chlopak uciekal biegnac a ten koles byl szybszy idac powolnym krokiem ;d albo jak ci niby generalowie ( nei wiem jak ich nazywac ) krogow na poczatku takie pipy a na tej wojnie to wszystkich rozjebywal , nawet tych jakichs wszystkich ninja . Pewnie jest tego jeszcze wiecej bo nie dotrwalem do konca filmu

ocenił(a) film na 5
Rodzyn1989_2

1. A mnie we Władcy Pierścieni śmieszy imię Legolas. I co z tego? Poza tym to nie jego imię tylko pseudonim i jest wyjaśnione dlaczego tak go nazywają.
2. Umiejętności walki bohatera biorą się z tego, że główny bohater gry też niewiadomo skąd posiadał wysokie umiejętności walki dzięki którym rozwalał bez trudu całe oddziały krogów już na samym początku.
3.Weż na poprawkę to, że chłopak biegł bardzo wolno i jeszcze się potknął (i nie wstał).
4. Ostatniego zarzutu nie rozumiem.
5. Animacja krogów stoi na poziomie orków z Władcy Pierścieni i nie wiem czego się tutaj czepiać. Logicznym jest, że ich broń jest strasznie prymitywna, bo taką są rasą. Znaczy się broń też jest dobrze wykonana.

A ostatnie zdanie wszystko tłumaczy. Sądząc po twojej opinii obejrzałeś tylko kilka scen po to żeby móc zjechać Bolla za kolejny film. Niestety, podobnie jak większość.

ocenił(a) film na 3
wojto16

jak dla mnie animacja Kroków jest na poziomie kuroliszka którego Wiedźmin wyciąga po zabiciu z jaskini.

ocenił(a) film na 3
ylstrom

Animacja? Tu była jakaś animacja? Takie nazwiska i tak tragedia... Szkoda gadać. W naszych czasach nie powinno się tak kręcić filmów.

ocenił(a) film na 3
Rodzyn1989_2

Imię akurat odwołuje się do "Dungeon Siege" gdzie bohater nie miał przypisanego imienia, a jedynie pokazano to czym się zajmował, więc to po prostu ukłon w stronę gry. Chociaż fakt faktem nie zaszkodziło by nadanie mu sensownego imienia. Co do filmu to nie rozumiem czemu cześć obsady zgodziła się w nim zagrać, mogli sobie odpuścić, tym bardziej, że zagrali słabo.... słabo w jeszcze słabszym filmie.

Tom_Cat

Zapomnialbym jeszcze wspomnac o sztucznosci krogow i ich broni ...

ocenił(a) film na 8
Rodzyn1989_2

Film nie byl zly, byl w miare OK, wiekszosc po prostu zle od razu do niego podchodzi.

ocenił(a) film na 5
Lobocop

"Chociaż fakt faktem nie zaszkodziło by nadanie mu sensownego imienia."

Normalne imię posiadał. Farmer to był tylko pseudonim. Merrick wypowiada je w pewnym momencie. Jego prawdziwe imię to Kemden (czy jakoś tak).

ocenił(a) film na 1
wojto16

ten film to totalna zenada... nie bylem uprzedzony do tego filmu, kiedy zaczynalem go ogladac(nie wiedzialem nawet kto to jest ten boll). obejrzalem go dlatego, bo ma niezla obsade. a tu co? praktycznie brak spojnej fabuly, powrzucane cos na chama, glowny zly charakter wladajacy krolestwem z jakiejs jaskini, zenujace sceny walk.
ktos, kto porownuje krogow z orkami z lotr musi byc albo slepy albo... slepy bo inaczej tego nazwac nie mozna. krogi wygladali prawie jak kit-ludzie power rangers...
moze ten film "nie jest taki zly" ale chyba tylko dla 15latkow przesiadujacych przed komputerem, dla ktorych najgenialniejsza fabula to ta z diablo. wszystkim innym radze omijac ten film dalekim lukiem!

użytkownik usunięty
absinthus

"krogi wygladali prawie jak kit-ludzie power rangers... "

Otóż to absinthus! Trafiłeś w sedno :D

ocenił(a) film na 4
absinthus

podzielam wypowiedz. film raczej bez napięcia..poczatek wręcz nudny..własciwie film jakby sie rozkrecal przez caly czas gdy skonczylo sie finalowa bitwa i po filmie. Dla 15 latkow i tyle. Nie dalo sie wysiedziec. Z nudów poszedlem robic frytki.

ocenił(a) film na 1
absinthus

Masz coś do Diablo? To hack and slash, fabuła w Diablo była dobrze sklecona. Liniowość można wybaczyć, w końcu Fable też był liniowy i wciągnął wielu graczy. Nie każda gra teo typu musi być odrazu Baldurem czy Oblivionem. A sam DS z pewnością nie był grą, gdzie fabuła miała zapierać dech w piersiach, ale stwory kroiło się świetnie ;) w początku do NWN'a gdzie postacią się żyje i... pauzuje co 5 min ;p
Morrowind FTW
ja tam się ciesze, że gość nie ekranizował NWN'a czy Warhammera. Niech się trzyma zdala od Deus Ex'a czy Half Life'a bo go znajdę i zjem jak ghoul z WC 3.

Może sobie robić filmy, ekranizację Tibii albo Ogame.

W klasykach sobie nie radzi, aż się boję pomyśleć co by było gdyby zabrał się za nasze Polanie, albo takiego dziadka jak Hexen czy Blood.

ocenił(a) film na 5
Tom_Cat

Film jest OK, najbardziej zraziło mnie jak skakali z góry po linie - jak sztuczne małpy :D. 5/10.

użytkownik usunięty
Tom_Cat

Ten film idealnie podsumowuje kino akcji z pod znaku Stathama. Dno kompletne, po 10 minutach ogarnął mnie pusty śmiech i trzymał przez następne 20, po których usunąłem tego gniota z dysku. Widziałem mnóstwo słabych filmów, gdyby nie 100% powagi uznałbym Dungeon Siege za pastisz. Rzadko się zdarza, żebym nie miał siły dotrwać do końca...

Jeszcze uwaga dla autora pierwszego postu:
Obrazy to wiszą w galerii albo na ścianie, nie ma potrzeby zasmiecania naszego języka durnymi kalkami z angielskiego.

ocenił(a) film na 6

Zgodze sie tutaj z dosc znaczna czescia komentarzy - film sie oglada przyjemnie. Statham, Sobieski, Perlman, Loken, Liotta.. jednym slowem obsada bardzo przyjemna. Do tego fabula nieco lepsza niz w grze, ladne pejzaze i kostiumy, a i efekty specjalne niczego sobie. Spodziewalem sie dosc poteznego gowna, a otrzymalem co najmniej strawny film. Szosteczka takowoz.

ocenił(a) film na 3

W 100% zgodzę się z glymbol. Statham nie był żadnym pozytywnym zaskoczeniem w ty filmie. A film był gniotem(Na który wydano 60mln dolarów!), choć z nudów można go obejrzeć. Ale nawet fanów fantasy niemile zaskoczy.