Film bardzo dobry, nie ma co dyskutować.
Ale nie mogę przejść obojętnie wobec opisu filmy od dystrybutora (producenta?). Film opowiada o najbardziej zaciekłej bitwie II Wojny Światowej? Naprawdę?
Trudno to nawet za bitwę uznawać, a co dopiero porównywać do Stalingradu, Kurska, Guadalcanal, Iwo Jimy, Okinawy, Ardeny, czy nawet naszej Bzury. I wiele innych.
Kpina i robienie głupków z ludzi.