Serio. Kręcony niezłą kamerą, sporo efektów specjalnych (choć niestety niektóre wyglądają Marnie.), b. dobry dzwięk. Czasem naprawdę niezłe sceny bijatyk. ALE....
Czegoś mu brakuje, po częsci realizmu.
Fakt, film zrealizowany z "rozmachem", "gloryfikacją".
Tak. Oprócz dobrych walk, w filmie zalatuje taką propagandą.
Nawet przed napisami końcowymi była notka: ile to medali nie zdobyly Chiny, że to oni organizowali olimpiadę w 2008r. i temu podobne. Co jakis czas w filmie było. "Zjednoczmy się", "dla Chin" itp...Film na pewno jest lepiej odbierany w Chinach. Ale dość o tym.
Aktorzy: większość taka średnia. Główny aktor był nawet niezły...
Muzyka: niezła. Choć bez większych rewelacji.
Ah, Film głownie opowiada historię sportowców biorących udział w zawodach w sztuce wojennej, czy biegach. Do tego dochądzą wątki poboczne - jak "zły" klan Kung Fu, miłość...
Także nie jest tak ze przez większość czasu jest nudno i są przygotowania... Nie, co jakiś czas są walki, badź zdarzy się jakaś śmieszniejsza scena.
koniec końców. Średnio. "Tylko" bijatyki podnoszą poziom filmu, a chyba nie o to chodziło ??
Co poniektórym moze się bardziej spodobać a inni daliby bardzo niską notę.