Mimo że to jest komedia to dla mnie nalepsza sceną jest scena w troche poważniejszym klimacie - przemówienie naprawde porusz + kunszt aktorski Chaplina. Warto to zobaczyć
Film genialny bez dwóch zdań. Nie tylko warto zobaczyć ale wręcz trzeba. I co więcej, ten (i nie tylko ten film Chaplina) jest odporny na czas.
Pozdrawiam
Zgadzam się - przemówienie, które powinno być podręcznikiem dla wszystkich twórców hollywoodzkich - jak poruszać, nie popadając w zbędny patos.
Ale sceny takie jak zabawa globusem, podwieczorek z monetami czy przyjazd Neapolitaniego to po prostu klasyka. Arcydzieło wszechczasów.
Najlepszy był ten facet od patentów jak przyniósł kuiloodpornym płaszczem i powiedział "strzelaj pan!" i go zastrzelił
'jest takie Tomainiańskie przyslowie ....' 'hahahahah, zabawne, chcialbym to zrozumiec'
'za dużo myślimy, a za mało czujemy'
film jak dla mnie rewelacyjny, świetne dowcipy, gagi no i to końcowe przemówienie. jak zaczął to myślałem, że wszystko to wystąpienie zepsuje (że będzie pełne patosu) ale na szczęście się pomyliłem i miałem ciarki. przemówienie ponadczasowe, które teraz też może trafić do człowieka.
film jak dla mnie obowiązkowy do oglądnięcia i na pewno jeszcze do niego wrócę. brawo dla chaplina!