PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31335}

Dyktator

The Great Dictator
8,0 37 673
oceny
8,0 10 1 37673
8,5 26
ocen krytyków
Dyktator
powrót do forum filmu Dyktator

Nie znam drugiego filmu z tak mądrym zakończeniem.

ocenił(a) film na 9
Kriss_11

Tak jest :) Prawdziwy geniusz ;)

Beinn_Naintchiel

Oczywiście. Tyle, że wy pewnie nie rozumiecie tego zakończenia tak jak większość ludzi komentujących tę przemowę na youtube.
To zakończenie to propaganda grająca ludziom na emocjach. Dokładnie tego typu przemówienia wygłaszał Hitler, dlatego tyle ludzi za nim poszło. Widząc tyle ludzi podniecających się bełkotem wygłoszonym przez Chaplina, nie mam złudzeń dlaczego Adolf odniósł sukces.

Arturro_P

pierd.. aż uszy więdną ,,,,

paul_van_dyk_87

Mówię jak jest. Obejrzyj sobie ten fragment na spokojnie i zanotuj co on postuluje. Pomyśl czy takie coś jest możliwe do wprowadzenia i porównaj to z komunizmem.

Arturro_P

Co ma do tego komunizm? On nie Charles nie mówił o walce klas ani o równości każdego z każdym. Poza tym wszystkie przemówienia Hynkiela to był niezrozumiały bełkot, który musiał być tłumaczony. A przemowa fryzjera na końcu była jasna, klarowna, wyzbyta z fanatyzmu. Fryzjer w ostatniej przemowie nawoływał do PRZEBUDZENIA! To była kwintesencja tego, czego nauczają mistycy, religie wschodu. On nie narzucił systemu wartości, nie dawał rozkazów, on właśnie swoimi czystymi emocjami, które wypływały prosto z jego serca, pokazał drogę do przebudzenia.

I proszę o jedną rzecz. Nie wypowiadaj się na temat propagandy bo brakuje Tobie wyraźnie naukowego przygotowania.

ocenił(a) film na 3
Szeryf_Rottingham

Naukowiec się odezwał. Bełkot Chaplina niczym się nie różnił od bełkotu Hynkela. Ten sam bezsensowny jazgot tyle, że obtoczony w panierce z socjaldemokratycznych frazesów.

Film w swej istocie infantylny.

rock79

Mhm. Podobnie jak imagine Lennona.

No i tak... Film infantylny. Nie trzeba być naukowcem, żeby to stwierdzić... ;)

ocenił(a) film na 8
rock79

Możesz przytoczyć konkretne frazesy socjaldemokratyczne?

rock79

poprawiło ci się czy nadal chorujesz?

ocenił(a) film na 10
Szeryf_Rottingham

Mówił o pokoju.

ocenił(a) film na 6
Arturro_P

Widze że nie tylko ja tak odebrałem ową przemowę.

Arturro_P

Postulaty w końcowej mowie były realne te 75 lat temu, a teraz są tym bardziej realne w sytuacji globalnej nadprodukcji żywności.
Nacjonaliści tacy jak Hitler zawsze bronili wyzysku kapitalistycznych nierobów, więc dlatego budowali podziały do spółki z nimi - Henry Ford i niemieccy burżuje czynnie popierali popierali faszystów, bo obawiali się silnych wtedy ruchów robotniczych, które były zdolne do wywołania i wygrania socjalistycznej rewolucji.
Dzisiaj nacjonalistyczne szambo otwiera się ponownie. W roli Żydów występują muzułmanie. Dlatego właśnie ten film jest tak bardzo aktualny.

ocenił(a) film na 9
razgrad

Szczerze ci współczuję, jeśli nie widzisz różnicy między nacjonalistami 20 wieku a nacjonalistami 21 wieku.

klanlpw

A niby gdzie jest ta różnica? Nacjonaliści w XXI wieku tak samo jęczą o urojonej jedności narodowej, której zadaniem jest wymuszenie posłuszeństwa wobec "właściwej" narodowo władzy.

Arturro_P

poprawiło ci się czy nadal chorujesz?

ocenił(a) film na 10
paul_van_dyk_87

no w sumie tak.

ocenił(a) film na 10
Arturro_P

Skąd jesteś takim ekspertem od Adolfa? Bardzo wielu polityków czy duchownych gra na emocjach, co nie stanowi dowodu, że nawołują do tego samego. Zdumiewa mnie też twoje traktowanie ludzi jak stada baranów, których można zwieść pierwszą lepszą bajeczką. O przyczynach dojścia AH do władzy napisano całe tomy analiz, a najważniejsza to zahamowanie upadku Niemiec po przegranej wojnie i upadku gospodarczym Republiki Weimarskiej. Troszkę więcej wiedzy i faktów, troszkę mniej inwektyw, pliz

ronin29

Ja nie pisałem o dojściu do władzy. Niemcy go uwielbiali.

ronin29

Zastanów się czy przypadkowym zabiegiem jest to, że reżyser pokazuje ludzi, którzy biją brawo Chaplinowi tak samo jak bili Hitlerowi.

ocenił(a) film na 7
Arturro_P

Nie wiem czemu nie chcą się z tobą zgodzić. Oglądając tą scenę miałem wrażenie, że przemówienie fryzjera miało podobną siłę, zawartość emocji jak przemówienie Hitlera. Trudno nie poprzeć kogoś kto przemawia z taką pewnością siebie.

zulombo

Ponieważ podoba im się to przemówienie i ich wzrusza.

ocenił(a) film na 9
zulombo

Fryzjer w końcowym przemówieniu najpierw mówi o potrzebie człowieczeństwa nad nowoczesność (która zawiodła w potrzebie), życzliwości nad inteligencję. Twierdzi że "samolot i radio" przyniosą koniec, że "wiedza cynicznie nami manipuluje" itd. Diagnozuje przyczyny klęski ludzkości. Mówi o nich pełen przygnębienia. Tyle w pierwszej części. W drugiej następuje 'negatyw' i począwszy od przytoczenia słów św. Pawła, zaczyna mówić z pasją, żarliwą nadzieją (zdaje się że gdzieś w tym momencie kamera się przybliża). Dokonuje się przewartościowanie tego, o czym mówił - opowiada o tym jak nienawiść i nieszczęście przeminą, że każdy ma moc tworzenia maszyn (które przed chwilą winił za biedę i wojny), szczęścia (które przecież przepadło). Woła by walczyć (!), ale o nowy świat, który da ludziom szansę itd itd

Generalnie sądzę, że emocje, które pod koniec się u niego wyzwalają, dopełniają niejako formę, która podobnie jak treść ulega odwróceniu, zmianie perspektywy. Nie sądzę, żeby chciał kogokolwiek z zebranych tym przekonać - nie do nich już to mówi, ale to (tele)widza. Nasza historyczna wiedza dotycząca posłuchu, jaki miał podczas swoich oracji, wg nie ma tu znaczenia. Zwracam uwagę, że podczas przemówienia kamera ani razu nie pokazała dowództwa, ani żołnierzy. Jest to bodaj jedyny moment filmu, którym chce się przekazać pewne treści bez maski komedii.

ocenił(a) film na 10
Arturro_P

Co Ty gadasz? Czas kiedy byl robiony ten film to czas 2 wojny to nie propaganda a nawolanie by obalic dyktature . Co z tego ze Hitler pieknie gadal a czy slyszales by mowil o rownosci? Hitler bardzo lubil Chaplina i on to wykorzystal uderzyl w tym filmie w dyktature (wiele zrodel donosi iz Hitler wpadl w szal po tym filmie) . jezeli w tym czasie ty bys tak nawolywal do ludzi roztrzelali by cie . A tu prosze Aktor zagral na nosie nawiekszemu dyktatorowi.

sarax100

by obalić jedną dyktaturę i wprowadzić inną (komunizm)

ocenił(a) film na 10
Arturro_P

I to jest wina Caplina? Nie. Czy nie chcial bys uslyszec takich slow z ust naszych politykow? Czy nie czol bys sie bardziej Polakiem jesli uslyszal bys cos takiego?Dla Ciebie moze to propaganda ale mysle ze my wszyscy chcieli bysmy to uslyszec. Zwlaszcza teraz , w tych czasach ktore sa tak ciezkie. Moze to brzmi naiwnie , ale jak by pieknie bylo , poczuc sie potrzebnym i docenionym jako czlowiek , jak ktos kto moze cos zmienic.

sarax100

Pytasz, czy to jest wina Chaplina - kolega Arturro_P próbuje powiedzieć, że Chaplin swoim przemówieniem nawoływał do obalenia dyktatury totalitarnej, a jednocześnie tworzył wizję świata utopijnego, takiego samego, jaki zakłada komunizm.

Nie twierdzę, że opowiadam się po którejś ze stron, bo sama jeszcze nie mam zdania na ten temat. Po prostu wyjaśniam.

ocenił(a) film na 10
uru_the_neochild

Bo jakby nie patrzeć ideały komunistyczne są piękne... Tyle, że nierealne.

Sqrchybyk

dla mnie są obrzydliwe

ocenił(a) film na 10
Arturro_P

Powszechna równość pod każdym względem, albo "Każdy według możliwości, każdemu według potrzeb" to dla ciebie obrzydliwość? No dajże spokój... Obrzydliwością jest to jak to wyszło (musiało wyjść) w praktyce.

Sqrchybyk

każdy równy pod każdym względem = wszyscy są tacy sami - obrzydliwość i nuda. Oczywiście niemożliwe do zrealizowania ze względu na rzeczywistość :)

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Ideologia idiotyczna bo skłaniająca do nieróbstwa i postawy roszczeniowej.

ocenił(a) film na 10
rock79

Oczywiście, ale to wynika z tego, że ludzie są z natury leniwi :)

Sqrchybyk

Chciałem się odwołać do ostatnich słów Komisarza Daniłowa z filmu Jean-Jacques Annaud pt "Wróg u bram". Moim zdaniem ludzie nigdy nie będą równi co potwierdzają słowa "Byłem głupi. Nie zmienimy człowieka. Nie stworzymy nowego. Próbowaliśmy zbudować społeczeństwo, w którym ludzie niczego by sobie nie zazdrościli, ale zazdrość zawsze istnieje. O uśmiech, przyjaźń, o coś czego nie masz, nie aprobujesz. Na świecie, nawet radzieckim zawsze będą biedni i bogaci. Gdzie zdolni i pozbawieni talentów. Bogaci miłością i pozbawieni jej".

ocenił(a) film na 10
Marcinbd

Sama prawda... Ale pomarzyć o takim idealnym świecie chyba wolno, nie? :) Oczywiście pamiętając o tym, że to marzenie zawsze marzeniem pozostanie.

Sqrchybyk

Po to własnie są marzenia, może nie realne, ale marzenia :)

ocenił(a) film na 10
Arturro_P

Ech, niektórym dzisiaj wszystkie hasła równości i pokoju kojarzą się z komunizmem... Oczywiście komuchy (choć nie wszystkie) też miały takie teksty na ustach, ale spróbuj choć spojrzeć szerzej. Jakby chcieć tak patrzeć jak ty, to i katechizm trzeba by oskarżyć o promowanie komunizmu, bo tam też są teksty o altruizmie, życzliwości, pokoju, pomocy bliźniemu itd.

ocenił(a) film na 9
Arturro_P

dzisiaj obejrzała znowu film. Przeczytałam dyskusje i w sumie dlatego ważne jest to co mówi w scenie finałowej. Ładnie mówi, no aż się wzruszyłam, ale wcześniej jakoś (chyba) pada a jeśli nie to poprzednie przemówienia dają do zrozumienia, że nie ważne co powie i tak mu będą bić brawo. Tak odczytuję finał- może mówić o wszystkich pięknych, utopijnych rzeczach i tak efekt będzie ten sam... Czyli, nie ma znaczenia czy obiecuje terror czy idealny raj, ludzie mu biją brawo bo jest wielkim dyktatorem?!

peirsol

właśnie ma znaczenie. Dyktator nie może obiecywać ludowi terroru.

ocenił(a) film na 9
Arturro_P

Rozumiem o co chodzi, ale... ale nr 1 jest takie, że jeśli mamy dyktatora, silnego charyzmatycznego i jeszcze państwo totalitarne to często pojawia się kult jednostki. Dlatego uważam, że nawet jeśli mówiłby zdrowaś mario a potem media (wszak takie państwo ma monopol na informacje) to by ciągnęły to odbiorcy przyjęliby zdrowaś mario jako prawde objawioną a samo wygłoszenie oklaskami. Dlatego uważam, że w tym wypadku Dyktatorowi wolno absolutnie wszystko, póki ma poparcie- a ma, bo mechanizmy systemu mu je zapewniają.

Drugie "ale", jeżeli weźmiemy hitlera jako pierwowzór bohatera, to okaże się, że on nigdy nie krył się z agresją jaką chce stosować. oczywiscie nie opowiadał o obozach i innych strasznych rzeczach, ale retoryka była właśnie taka- agresywna, pełna wrogości i nienawiści. Nie chodzi mi o historyczne mądrzenie się, ale akurat herr hitler mówil bez ogródek jakie jest miejsce podludzi, którzy przecież stanowili część ludu.

ocenił(a) film na 8
Arturro_P

Wiemy juz, ze jestes wojujacym prawakiem w necie i sie realizujesz. Nie posadzaj, ze wszyscy tutaj nie zrozumieli tej przemowy a Ty jestes jedyny-taki wybijajacy sie. Chaplin w swojej przemowie w zadnym zdaniu nie nawiazuje do komunizmu, a to co mowisz jest zwykłym pomówieniem, owczym pędem szukającym wszędzie lewackich treści próbujących zmienić świat na swoją modłę.

cichy89

Poczytaj autobiografię Chaplina, to może zmienisz zdanie. Był rok 1940 i Chaplin uważał komunistów za ważnych sojuszników w walce z nazistami, czyli prawdziwym wrogiem. Nawet nie patrząc przez pryzmat wojny, Chaplina, przynajmniej wtedy, ciągnęło do komunistów. Z tym jednak, że jak większość Amerykanów, był naiwny w swoim postrzeganiu komunizmu.

ocenił(a) film na 7
NickError

Co innego uważać komunistów za sojuszników, a co innego być komunistą.

zulombo

Uważał, że Stalin ma dobry plan, tylko trzeba mu dać trochę czasu na przezwyciężenie początkowych trudności (odpowiedź, kiedy Upton Sinclair opowiadał Chaplinowi o swoim pobycie w ZSRR i panujących tam warunkach).

ocenił(a) film na 8
NickError

Może i Chaplin pojmował komunizm w tak ograniczonym sensie jak piszesz (łatwo było sympatyzować z komunizmem nie żyjąc w kraju komunistycznym). Tylko zobacz na datę produkcji tego filmu. W roku 1940 ZSRR było oficjalnie sojusznikiem nazistów więc głoszenie haseł komunistycznych w filmie antynazistowskim jako przeciwwagi nie miałoby sensu. To trochę nadużycie. Dla mnie to tylko jedno z wielu patetycznych zakończeń w amerykańskim filmie. Choć sam fakt, że był to rok 1940, czyli tuż przed największym rozlewem krwi daje temu nowe znaczenie. Ale to tylko przypadek.

Arturro_P

Komunizm nie jest dyktaturą, tylko demokracją rozszerzoną także o gospodarkę, aby zerwać z dyktaturą kapitału raz na zawsze.

ocenił(a) film na 6
sarax100

Mylisz, a jest was legion, dyktaturę z demokracją.

ocenił(a) film na 9
Arturro_P

nie wiem z jakiej jestes bajki krasnalu ... trudno sie odniesc w ogole do tej glupoty ktora napisales ...

fragmnety koncowego przemowienia swietnie sa wplecione w utwor Paolo Nutiniego - Iron Sky, nie wiedzialem ze to ta slynna przemowa Chaplina ktora widzialem zanim ogladalem film.

jaka to glupota przypisywac do tych slow jakiekolwiek polityczne racje, scena przemowienia jest mistrzostwem, szkoda ze to co mowil jest tym bardziej aktualne dzisiaj, jest to swego rodzaju postulat ale niestety nie majacy szans powodzenia w rzeczywistosci, tym gorzej dla ludzkosci i naszej planety

ocenił(a) film na 7
Arturro_P

Dyskutujesz z bandą idiotów, kolego.

Mayne

Jakieś uzasadnienie mądry kolego?

ocenił(a) film na 7
NikKlik

Cała dyskusja jest uzasadnieniem - w mojej ocenie. Nie chce mi się przepisywać wszystkich wypowiedzi Arturro. Kadr klaszczącej publiczności po przemowie końcowej, publiczności, która wcześniej klaskała dyktatorowi, jest dostatecznym wytłumaczeniem przekazu filmu. Stwierdzenie, że Orwell "narodził się" w 1940, a nie 1943, jest lekko przesadzone, ale niedaleko mu od prawdy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones