Było by lepiej gdyby nie wygląd wilkołaków choć lubię jak nie są komputerowe na przykład ok są z underworda i nowego wilkołaka
właśnie komputerowe lepsze bo maja wilcze kształty i duże mordy a nie jak małpy jakieś wyglądają
Zgadzam się. Scena w której łysy wilkołak osaczył Dylana trzymała w napięciu, ale całe napięcie zeszło kiedy tylko się przetransformował. Też nie podobał mi się końcowy wygląd Beliala. Znacznie bardziej przerażający był chwilę po transformacji.