Przetrzymywany w opuszczonej syberyjskiej elektrowni artysta zleca karłom-telepatom kradzież tytułowego przedmiotu. Odrealnione miejsce i postaci (m.in. beczka układająca haiku) tworzą dziwny, surrealistyczny świat. "Dystans" to zarazem heist movie, parodia "Stalkera" Tarkowskiego i melancholijna oda do poszukiwaczy lepszego życia.
Trzech porozumiewających się telepatyczną ruszczyzną karłów dostaje od więźnia zadanie - wykraść tytułowy przedmiot, czymkolwiek on jest. Na swojej drodze bohaterowie spotkają m.in. strażnika-mutanta podróżującego między wymiarami oraz dymiącą beczkę wygłaszającą haiku po japońsku i kochającą się w kominie.